Duńczyk uważa, że miał jakiegoś wirusa, który był sprawcą całego zmieszania. Dodał jednak, że na pewno nie był to COVID – 19. Trochę się zmagałem i nie czułem się zbyt dobrze. Może miałem wirusa, który wpłynął na moją równowagę. Nastąpiło to przed spotkaniem z Rybnikiem. W Grudziądzu też nie czułem się na 100 procent, więc mam nadzieję, że będzie lepiej. Moje następne spotkanie odbędzie się w piątek w Częstochowie. Teraz jestem w domu i mam kilka dni wolnych. Mam nadzieję, że wtedy znowu poczuję się lepiej.
Lekarstwem dla Madsena ma być po prostu odpoczynek. Zawodnik uspokaja kibiców, że czuje się coraz lepiej. Musisz się po prostu zrelaksować i pozwolić temu przejść samemu. To właśnie próbuję zrobić. Mam nadzieję, że wkrótce będę znowu w 100 procentach sprawny. Na razie jest coraz lepiej i miejmy nadzieję, że tak będzie dalej.
Leon Madsen jest stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Cieszy się, że turniej w tym roku się odbędzie. Ma również nadzieję, że jeżeli jakieś choroby mają wpłynąć na obniżkę jego formy to stanie się to teraz a podczas walki o tytuł IMŚ będzie w pełni zdrowy. Cieszę się, że gdybym musiał coś dostać, to mam to teraz, a nie po rozpoczęciu sezonu GP. Mam nadzieję, że kiedy będziemy ścigać się w serii GP, wszystkie złe rzeczy będą za mną. Mam nadzieję, że wkrótce znów poczuję się lepiej, a wtedy będę mógł się doczekać rozpoczęcia sezonu GP.