Jak wyglądała historia ze zmianą barw klubowych? Kolejarz Opole nie było dłużej zainteresowane moimi usługami. Powiedzieli mi to w trakcie ostatniego sezonu – wspomina zawodnik – Trafiłem zatem do nowego klubu. PSŻ Poznań złożył właściwą ofertę w odpowiednim czasie.
Miniony mecz był szczególny zatem dla Kevina. Już w nowych barwach startował przeciwko starej drużynie. Mecz co prawda zakończył się zwycięstwem przyjezdnych z Opola ale wynik Niemca może zadowalać. Moje ostatnie wyniki były w porządku i dobrze czułem się na motocyklu. Ale nie zapominajmy, że to był nasz pierwszy mecz w domu w Poznaniu. Dostrzegam poprawę w mojej jeździe i w przygotowaniu motocykli. Jestem pewien, że w trakcie sezonu będziemy mieli więcej powodów do radości niż w ostatni weekend.
Co zatem zdaniem Kevina zaważyło o wygranej gości? Opole miało wyrównany zespół. Mieli lepsze starty niż nasz zespół i dobrze czuli się na naszym torze. To nie jest dobra kombinacja dla żadnego gospodarza.
W porównaniu do ubiegłego roku nie tylko skład personalny PSŻ uległ zmianie ale także geometria poznańskiego owalu. Tor został skrócony. Kevin Woelbert miał okazję ścigać się zarówno przed jak i po przebudowie. Jak ocenia zmiany? Zmiana geometrii odpowiada mojemu stylowi jazdy. Więc moim zdaniem było to słuszne. W niedzielę było to dla nas trochę trudne, ponieważ w sobotę trenowaliśmy na nieco przyczepniejszym torze, a w niedzielę zarządzono twardą, gładką nawierzchnię.
Przed PSŻ wyjazdowy mecz do Rzeszowa, drużyny która w tym sezonie powróciła na żużlową mapę. Kevin docenia klasę rywala ale jednocześnie jest optymistycznie nastawiony przed piątkowym spotkaniem. Rzeszów do tej pory odjechał jedno spotkanie u siebie z bardzo dobrym wynikiem. Ale nasz zespół jest waleczny i myślę, że stać nas na dobry wynik, a może nawet remis.
Nasz rozmówca miał podpisany kontrakt także w lidze szwedzkiej. Pandemia jednak pokrzyżowała plany co do jego występów w tamtejszej lidze. Czy jednak jest szansa, że w późniejszym czasie dołączy do klubu Dacarna? Byłem bardzo szczęśliwy, że mogłem być częścią zespołu w Dackarna na początku sezonu. Ale COVID – 19 wpłynął u wszystkich na sytuację finansową. Każdy z nas musi redukować koszty, zawodnicy i kluby. Nie mam już mechanika, który by robił mecze w Szwecji i Polsce. Szkoda, ale w późniejszym czasie nie mam szansy tam pojechać. Obecnie skupiam się na Polsce / Poznaniu. W obecnej chwili to najlepsze rozwiązanie.
Czy zawodnik myśli zatem aby zwiększyć liczbę startów w Polsce np. poprzez skorzystanie z funkcji „gościa”? Na razie nie mam ofert z innych klubów. Myślę, że po prostu muszę odjechać więcej wyścigów. Ale jeśli miałaby być jakakolwiek opcja na podwojenie liczby startów w Polsce, dlaczego nie?