FIM postanowiła zawiesić homologację tej opony. Podobny krok uczyniła Główna Komisja Sportu Żużlowego. W oficjalnym komunikacie czytamy: Zgodnie z oficjalnym komunikatem FIM homologacja opony Anlas została zawieszona. W związku z powyższym od dnia 11.09.2020 r. niedopuszczalne jest stosowanie tej opony w zawodach, w Polsce.
Dziś kolejna runda cyklu Grand Prix. Dla kibiców Macieja Janowskiego, który korzystał z tych opon mamy jednak dobrą wiadomość. Jak wspomniał w jednym z wywiadów: Przegrali nie przez opony, tylko przez ciągłe myślenie o nich. Widziałem, co działo się w parku maszyn i ze spokojnym uśmiechem patrzyłem na to zamieszanie. Bieganie od boksu do boksu, dyskusje, zwracanie uwagi szefowi światowego żużla, Armando Castagniego, że coś jest nie w porządku itd. Kilku zawodników skupiło się na szukaniu dziury w całym, zamiast na zawodach. Bez sensu tracili energię i koncentrację. Domyślam się, że kilku z nich mogło to zgubić, a przynajmniej wytrącić z rytmu. Część żużlowców wybrała nowe opony. Jednym poszło lepiej, innym gorzej, jeszcze innym całkiem tragicznie. A ja wygrałem. I co, mam teraz słuchać, że to dzięki oponom? Bez żartów. Jak kolejne zawody wygra ktoś na świetnym silniku, to ja mam płakać i krzyczeć, że też chcę mieć taki fajny silnik? – mówił Maciej Janowski dla serwisu redbull.com .