Ten sezon był bardzo słaby w wykonaniu starszego z braci Pawlickich. Sam zawodnik jest tego świadomy. Pozostaje po prostu zapomnieć o tegorocznych wynikach i ciężko pracować aby w przyszłym sezonie było lepiej. W GKM-ie czuję się bardzo dobrze. Ten sezon był dla mnie nieudany, nie będę tego ukrywał. Trzeba o nim jak najszybciej zapomnieć i iść do przodu. Teraz korzystam ze startów w Szwecji, żeby zaliczyć jeszcze trochę jazdy. Rozmowy w Grudziądzu nigdy nie były bardzo trudne, z prezesami szybko doszliśmy do porozumienia, podobnie jak w poprzednich latach – mówi zawodnik i dodaje Każdego dnia uczymy się czegoś nowego i wyciągamy wnioski na bieżąco. Ten rok był w ogóle intensywny. Czasami było bardzo ciężko, po takich słabych występach ciężko pomyśleć o tym co nie gra, więc trzeba było się trochę cofnąć i wracać do tego co wcześniej pasowało. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda mi się trafić z czymś takim z czego będę zadowolony i wejdę w przyszły sezon z większą pewnością tego co mam pod “czterema literami”. Każda zima to dla mnie nauka i w trakcie okresu przygotowawczego wyciągam bardzo dużo wniosków, aby kolejny rok był dla mnie lepszy i aby jak najlepiej przygotować się do kolejnego sezonu.