Patryk Dudek startował w cyklu od 2017 roku. Wtedy też zdobył srebrny medal. Na swoim profilu społecznościowym Polak podziękował za wsparcie i zapowiedział, że będzie walczył o powrót do tego elitarnego grona: Grand Prix było moim marzeniem. Walczyłem o to całą karierę i w 2016 roku dopiąłem swego. W sezonie 2017 zdobyłem srebrny medal Mistrzostw Świata, w 2018 w końcówce zacząłem się rozpędzać, wygrałem rundę w Krsko i kontuzja wykluczyła mnie z walki o coś więcej. Ten rok był zwariowany wszystko miało rozstrzygnąć się w pięć tygodni. Cała walka o tytuł Mistrza Świata, która wcześniej rozłożona była od maja do października, w tym roku skróciła się do pięciu tygodni! I bądź co bądź czuję się tego ofiarą, bo wypadek w trzeciej rundzie w pierwszym biegu, brak możliwości dojścia do siebie dało mi się we znaki. Walczyłem i próbowałem na ile miałem sił - wiem jedno zrobię wszystko by wrócić do cyklu jak najszybciej, bo wiem, że mam tam jeszcze wiele do powiedzenia i udowodnienia. Dziękuję mojemu teamowi i sponsorom, którzy byli ze mną od 2017 roku. Czuję sportową złość i wywalczyłem to już w Vetlandzie, wywalczę i drugi raz - napisał Patryk Dudek.