Inauguracja sezonu w Tarnowie rozpoczęła się dosyć pechowo. W pierwszym wyścigu dnia Ernest Koza spowodował upadek Jakuba Jamroga i bieg musiał zostać powtórzony. W powtórce podwójne zwycięstwo odniosła para gości, jednak walczący o dwa punkty Niels Kristian Iversen i Jakub Jamróg przekraczając linię mety uderzyli w dmuchaną bandę i obaj upadli na tor. Zawodnicy wstali o własnych siłach, jednak Niels Kristian Iversen narzekał na ból barku i nie brał udziału w dalszej części zawodów.
Już po pierwszym biegu nastąpiła długa przerwa spowodowana naprawą dmuchanej bandy, uszkodzonej podczas wypadku Iversena i Jamroga. W biegu młodzieżowym upadek na ostatnim łuku zaliczył debiutujący junior gospodarzy, Mateusz Gzyl i jego również nie widzieliśmy dzisiaj więcej na torze.
Początek zawodów przebiegał po myśli drużyny gości, która po czterech pierwszych gonitwach prowadziła 7:17. Gospodarze pierwsze biegowe zwycięstwo odnieśli dopiero w wyścigu nr 5. Para Koza - Mroczka pokonała parę gości 4:2. Jednak Zdunek Wybrzeże Gdańsk w dalszej części meczu utrzymywała 10 - punktową przewagę nad "Jaskółkami".
Biegi numer 9., 10. i 11. wygrał świetnie dysponowany dzisiaj zawodnik gospodarzy, Artur Mroczka. Przed biegiem 12. przewaga gości stopniała do 6 punktów i wydawało się, że Unia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w tym meczu. Niestety dla gospodarzy wyścig 12. zakończył się zwycięstwem pary gości 4:2.
Dużo emocji było w biegu 13. Będący początkowo na końcu stawki Jakub Jamróg najpierw uporał się z Woentinem, a tuż przed samą metą zdołał wyprzedzić Tungate'a. W tym momencie drużyna gości wygrywała 45:33 i było już wiadomo, że gdańszczanie rozpoczną sezon od zwycięstwa.
Oba biegi nominowane zakończyły się podwójnymi wygranymi gości z Gdańska. Tym samym drużyna Zdunek Wybrzeża podwyższyła swoją wygraną nad Unią Tarnów, pokazując jednocześnie, że są jednymi z faworytów do wygrania eWinner 1. Ligi.