Wychowanek Fogo Unii Leszno przyznał, na jakiej zasadzie odbyło się jego wypożyczenie do drużyny z Krosna. Zawodnika cieszy jednak przede wszystkim możliwość startów - Najpierw klub z Krosna zadzwonił do Apatora, że mnie chcą wypożyczyć. Później gdy kluby się dogadały to wtedy mogłem zacząć rozmowy z Wilkami. Nie było treningów, które miały bezpośrednio pokazać czy jestem od Adriana Miedzińskiego lepszy czy gorszy. Jeździliśmy dużo sami po prostu w kółko, a spod taśmy najczęściej ścigałem się z Pawłem Przedpełskim. Trener podejmował takie, a nie inne decyzje i to on będzie za nią odpowiedzialny. Cieszę się, że mam możliwość jazdy.
Tobiasz Musielak ma już za sobą pierwszy start w nowym klubie, zawodnik był jednym z liderów drużyny z Krosna, co zaowocowało wyjazdowym zwycięstwem w Ostrowie - Atmosfera jest ok, musze przyznać, że sporo się zmieniło po meczu w Ostrowie. Takie spotkania zbliżają zespół najlepiej. Pomagaliśmy sobie jak mogliśmy, to przyniosło oczekiwany efekt. Każdy z nas wniósł do zespołu ten najważniejszy jeden punkcik. Dla mnie te zawody były udane, ale myślami jestem już w następnych spotkaniach.
W rawickim ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski Tobiasz Musielak zajął pierwszą lokatę. W półfinale IMP zawodnik chciałby zaprezentować się z dobrej strony, jednak narazie skupia się na zawodach ligowych - Chciałbym coś tam powalczyć w tym naszym kochanym IMPie, ale na razie ze spokojem patrze w przyszłość. Spokojnie przygotowuje się do kolejnych spotkań Wilków, na resztę przyjdzie pora.