Blisko 47-letni Kwieciński przez większość żużlowej kariery związany był właśnie z drużyną z Krosna. To w jej barwach odniósł największy sukces indywidualny – trzecie miejsce w finale Brązowego Kasku (1992). W Drużynowych Mistrzostwach Polski ma na koncie jeden brąz – wywalczony w 1995 roku w barwach Polonii Bydgoszcz. Jeździł też dla ZKŻ Zielona Góra. Jako trener pracował tylko w macierzystym klubie. Od tego sezonu ponownie prowadzi Wilki i - przy wsparciu Michała Finfy – czyni to z powodzeniem, bo beniaminek jest rewelacją rozgrywek eWinner 1. Ligi.
– Bardzo się cieszę, że będę mógł poprowadzić drużynę Południa w tym szczególnym meczu – powiedział Kwieciński. – Podobnie jak Adam Skórnicki, także ja mam spory dylemat, kogo wybrać do składu, a zadania nie ułatwia mi fakt, że niektórzy zawodnicy pojadą w tym samym dniu w Macon, gdzie odbędzie się finał Mistrzostw Europy Par. Niemniej, postaramy się o optymalne zestawienie. Takie, które pozwoli podtrzymać passę zwycięstw Południa – dodał szkoleniowiec, który będzie ustalał skład, dokonując wyboru spośród zawodników Arged Malesa Ostrów, ROW Rybnik, Unii Tarnów i Wilków Krosno.
Natomiast popularny „Skóra” jeździł na żużlu przez 21 lat. Jest wychowankiem Unii Leszno, ale ligowe punkty zdobywał także dla Włókniarza Częstochowa, Kolejarza Rawicz, Startu Gniezno, PSŻ Poznań, Wybrzeża Gdańsk oraz Ostrovii. Z dobrej strony pokazywał się także na torach angielskich, szwedzkich czy niemieckich. W 2008 roku odniósł największy sukces indywidualny, zostając Mistrzem Polski. Później z powodzeniem wziął się za trenerkę. Unię Leszno doprowadził do złota i srebra Drużynowych Mistrzostw Polski, później prowadził Falubaz Zielona Góra, a obecnie pracuje w Łodzi. Niedawno ogłosił powrót do ścigania, został powołany do reprezentacji Polski w żużlu na długim torze, razem ze Stanisławem Burzą i Marcinem Sekulą. Przede wszystkim skupia się jednak obecnie na pracy szkoleniowej.
– Z przyjemnością przyjąłem informację o nominacji na trenera Północy, to dla mnie duże wyróżnienie – powiedział Skórnicki. – Przede mną teraz trudny zadanie zestawienia składu na to spotkanie, ale jest przecież w kim wybierać. Drużyny Zdunek Wybrzeża Gdańsk, Aforti Startu Gniezno, Abramczyk Polonii Bydgoszcz oraz mojego Orła Łódź mają w składach wielu dobrych zawodników. Cel na ten mecz będzie jeden - odebrać wreszcie puchar za zwycięstwo ekipie Południa, która wygrywała w ostatnich dwóch latach – dodał szkoleniowiec.