Kamil Marciniec w Zdunek Wybrzeże Gdańsk
Mamy lukę w zespole. Potrzebujemy 2-3 lat, żeby ją uzupełnić swoimi wychowankami. Na razie musimy posiłkować się zawodnikami z zewnątrz, a rynek jest ubogi. Na 1000 proc. dołączy do nas Kamil Marciniec powiedział manager Eryk Józwiak.
Cały czas nie ma finalnego kształtu regulaminu, więc musimy czekać. To zamieszanie nam nie pomaga, bo mierzymy wysoko, a nie wiemy w którym iść kierunku. Rozmawiamy z juniorem, który prezentuje poziom ekstraligowym, ale nie możemy podejmować kolejnych kroków, bo czekamy na decyzję centrali. Nie mamy też takich możliwości jak w Ekstralidze, w której juniorzy mogą trenować w lidze rezerw. My musimy trenować na żywym organizmie - powiedział menadżer Eryk Jóźwiak.