Wrócił Pan na ławkę trenerską ELTROX WŁÓKNIARZA Częstochowa po 4 latach. Kiedy ostatni raz prowadził Pan częstochowską drużynę (w sezonie 2017) głównym celem sportowym było utrzymanie się w PGE Ekstralidze, a jaki cel postawili przed Panem włodarze klubu na sezon 2022?

Lech Kędziora: Na tą chwilę celem jest osiągnięcie jak najlepszego wyniku sportowego, czyli awans do fazy Play-Off.

W sezonie 2017, kiedy prowadził Pan drużynę dużym atutem był wasz tor (5 zwycięstw, 1 porażka i 1 remis). Jednak w ostatnich latach z tym bywało gorzej (w sezonach 2019-21 12 zwycięstw i 10 porażek). Czy zatem poczynione zostały jakieś działania, aby zawodnicy gospodarzy czuli się na nim dobrze?

Teraz to można tylko teoretyzować. Tor został przygotowany i będziemy robili wszystko, aby wrócić do rezultatów, które były osiągane wcześniej. Słyszałem, że przez ostatnie dwa sezony ELTROX WŁÓKNIARZ miał problem z wygrywaniem na własnym torze (w sezonach 2020-2021 6 zwycięstw i 7 porażek, przyp. red.). Nie ukrywam, że można tor doprowadzić do takiego stanu jak to się kiedyś mówiło, aby był to tor „częstochowski” i zawodnicy czuli się na nim dobrze.

Po poprzednim sezonie skład pozostawiono praktycznie bez zmian (z drużyny odszedł jedynie Bartłomiej Kowalski, a do Częstochowy powrócił Rune Holta). Czy może to stanowić waszą przewagę względem innych zespołów?

Trzeba poprawić jeszcze standardy u niektórych zawodników, którzy mają duży potencjał. Prezes klubu (Michał Świącik, przyp. red.) nie był zadowolony z końcowego wyniku w sezonie 2021 i chodziło o to, aby mimo wszystko pozostawić skład z zeszłego sezonu. Są zawodnicy, którzy maja duży potencjał powinni to wykorzystać. Mam tu na myśli Kacpra Worynę, Bartosza Smektałę czy Jonasa Jeppesena. To są młodzi żużlowcy i jeszcze cała kariera sportowa przed nimi. Trzeba im pomóc, aby jeździli na takim poziomie, żeby wyniki przez nich osiągane stanowiły duże wsparcie dla reszty zespołu.

Do rozgrywek Ekstraligi U-24 sprowadziliście, aż czterech zagranicznych żużlowców (Mitchell Cluff, Jordan Jenkins, Andriy Rozaliuk i Maksim Sirotkin). Czym się kierowano przy kontraktowaniu tych zawodników?

To są dobrze zapowiadający się zawodnicy i w przyszłości powinni być dobrymi żużlowcami. Wprowadzono teraz wymóg zgłoszenia drużyny do Ekstraligi U-24 i skorzystaliśmy z zawodników dostępnych rynku, a jak będą oni się rozwijać to czas i występy w Ekstralidze U-24 pokażą. Zawodnicy Ci otrzymali szansę i mam nadzieję, że ją wykorzystają.

Czy widział Pan ich na torze?

Na żywo nie. Dopiero jak przyjadą do Częstochowy to będzie można coś powiedzieć na temat ich poziomu jeździeckiego. Są to zawodnicy perspektywiczni, i jeśli będą mieli zdolności, aby jeździć w PGE Ekstralidze, to będą dalej współpracować z Włókniarzem.

Jak będzie wyglądała współpraca z zapleczem U-24? Jeśli zawodnicy dobrze zaprezentują się w Ekstralidze U-24, to czy dostaną szansę jazdy w pierwszej drużynie?

Mamy skład dość mocny. Podstawą jest, aby zawodnicy z zespołu ekstraligowego, którzy pozostali z ubiegłego sezonu podnieśli swoje umiejętności. Jeśli jednak ktoś będzie dobrze spisywał się w Ekstralidze U-24, to dostanie szansę jazdy w PGE Ekstralidze.

Jakie są plany przygotowawcze do nadchodzącego sezonu ELTROX WŁÓKNIARZA Częstochowa na najbliższe tygodnie?

W tej chwili zawodnicy przygotowują się indywidualnie w swoich ośrodkach. Planujemy też krótkie zgrupowanie, które zakończy się prezentacją drużyny.

Kiedy planujecie wyjechać na tor?

Wszystko zależy od tego, kiedy pogoda na to pozwoli. Mam nadzieję, że wszystkie prace związane z przygotowaniem toru jakie nam pozostały jak choćby montaż nowej bandy uda się wykonać jak najszybciej i na początku marca wyjedziemy na tor

Co sądzi Pan o zmianie formuły PlayOff (w sezonie 2022 do fazy pucharowej w PGE Ekstralidze awansuje 6 zespołów)?

Taki jest system i trzeba się do niego dostosować. Musimy realizować plan, który pozwoli nam wejść do Play-Off, a później walczyć o awans do następnych rund.

W jednym z klubowych filmów promujących nadchodzący sezon wcielił się Pan w rolę nauczyciela. Jak wspomina Pan te doświadczenia przed kamerą?

Było to dla mnie zaskoczenie, bo zawsze siedziałem z drugiej strony. Kamera nie jest mi obca. Trener jest również nauczycielem. Była to fajna przygoda i zebrane doświadczenie.