Organizatorzy już od samego początku wzbudzili zachwyt u publiczności, poprzez pokaz ogni oraz efektowną prezentacje zawodników. Dla samych kibiców zawody te miały charakter pikniku gdzie m.in. mogli wypić lokalnego grzańca, czy też zjeść bratwursta, lub pajdę chleba z smalcem. Najmłodszym kibicom zaś mogło przypaść do gustu przybijanie piątek z zawodnikami po biegu, bądź podziwianie z bliska przygotowań zawodników w parku maszyn.
Same zawody z początku zawiewały nudą. Prawdziwa rywalizacja zaczęła się od piątego biegu, gdzie dzielnie o zwycięstwo biegowe walczył Roman Andrusiv. Czech zaspał na starcie lecz szybko przedarł się na drugą pozycje. W dalszej części biegu Roman mądrze rozgrywał łuki, i gdy tylko jego rywal Nicklas Clausen popełnił minimalny błąd, natychmiastowo go wykorzystał.
Z cała pewnością publiczności w pamięci zapadnie bieg ostatniej szansy, który trzymał w napięciu do samej mety. Zwycięzca poprzedniej rundy Hynek Stichhauer słabo wyszedł z startu i na wejściu w pierwszy łuk zajmował przed ostatnią lokatę. Czech natychmiastowo udał się w szaleńczy pościg za pozostałymi dwoma rywalami. Dość szybko przedarł się na drugą lokatę wyprzedzając Fina Tero Aarnio. Następnie Hynek zbliżył się do swojego rywala Juliana Bielmeiera, i w brawurowym stylu wszedł w pierwszy łuk ostatniego okrążenia, wypychając Niemca. Dzięki temu wspaniałemu manewrowi zdołał zwyciężyć w biegu i zakwalifikować się do finału.
Zawody, z kompletem punktów, wygrał ulubieniec lokalnej publiczności Ronny Weis, który zdominował drugą rundę tradycyjnej gali lodowej. Drugą lokatę zajął Richard Geyer, który również dominował w części zasadniczej zawodów, lecz w samym finale musiał uznać wyższość Ronniego. Na najniższym stopniu podium, podobnie jak w pierwszej rundzie w Freital, stanął Jacob Bukhave.
Przypomnijmy, że kolejna i prawdopodobnie ostatnia runda 9 edycji Pro Tec cup Drift on Ice odbędzie się 19 lutego, w miejscowości Niesky. Miejscowość ta może szczególnie przypaść do gustu Polskim kibicom, ponieważ od najbliższego przejścia granicznego dzieli ją zaledwie 20 km.
Wyniki:
1. Ronny Weis (2,2,2,2) 10 + 1 miejsce w finale
2. Richard Geyer (2,2,2,2) 10 + 2 miejsce w finale
3. Jacob Bukhave (2,1,2,1) 6 + 3 miejsce w finale
4. Hynek Stichhauer (1,1,1,2) 5 + 1 miejsce w biegu ostatniej szansy + 4 miejsce w finale
5. Tere Aarnio (1,0,1,0) 2 + 2 miejsce w biegu ostatniej szansy
6. Julian Bielmeier (1,0,1,1) 3 + 3 miejsce w biegu ostatniej szansy
7. Roman Andrusiv (0,2,0,0) 2 + 4 miejsce w biegu ostatniej szansy
8. Patrick Hyjek (0,1,0,0) 1
9. Nicklas Clausen (0,1,0,0) 1