Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Adam Skórnicki: Mam prostą receptę na wyszkolenie zawodnika
 01.04.2022 16:27
Adam Skórnicki w tym sezonie będzie szkoleniowcem w dwóch zespołach. Poprowadzi zespół Orła Łódź, a dodatkowo od tego sezonu prowadzić będzie szkolenie młodzieży w drugoligowym Metalika Recycling Kolejarz Rawicz.

Jak się panu pracuje na dwóch etatach?

 Adam Skórnicki, trener Orła Łódź i żużlowej akademii Kolejarza Rawicz: Z trzecim byłoby ciężko, choć jakbym się dobrze zorganizował, to kto wie.

 

Dlaczego wziął pan drugi etat w Rawiczu?

Lubię oglądać zawodników, którzy nie męczą się jazdą na motocyklu, to sprawia mi to satysfakcję. A żeby tak było, żebym mógł ich oglądać, to musi być dobre szkolenie. Do tej pory, jako trener pierwszych drużyn, przepoczwarzałem zawodników w grajków, teraz mogę zająć się tym od podstaw, zrobić to, jak należy.

 

Wielu młodych zawodników chciało w ostatnim oknie transferowym przyjść do Orła Łódź, motywując to chęcią współpracy z panem. Wszystko, dlatego że zobaczyli, jak bardzo zmienił się Mateusz Dul.

Mateuszowi dałem tylko to, czego sam nauczyłem się w Unii Leszno. Tam stworzono mi warunki, żebym mógł systematycznie trenować. To wystarczyło.

 

Prosta recepta.

Tak, ale te proste recepty są najlepsze, działają skutecznie.

 

Dul ma za sobą pierwszy dobry sezon. W drugim czymś jeszcze nas zaskoczy?

Myślę, że na pewno nas zaskoczy. Jeszcze więcej klubów będzie się nim interesowało.

 

Już teraz miał oferty, ale został.

Dobrze zrobił, bo jeszcze sporo nauki przed nim. Dozowanie wiedzy musi być adekwatne do umiejętności zawodnika do jej przyswajania, nie da się wszystkiego zrobić od razu. Wiele już w przypadku Mateusza się udało, ale to jest taka praca rozłożona na lata. On potrzebuje czasu, żeby stać się lepszym zawodnikiem, gotowym na większe wyzwania.

 

Ma pan nadwyżkę seniorów w Orle, a mówią, że to w żużlu szkodzi.

Mam swój system, który dotąd udawało mi się wdrażać, ale nie zawsze jest tak, jak chcemy. W tym roku czeka nas trudniejsze zadanie, stąd szersza kadra. Ja miałem już jednak więcej zawodników niż miejsc w składzie, dlatego ustalenia są takie, że po sparingach, albo po pierwszych kolejkach któregoś z naszych seniorów wypożyczymy. Idealnie byłoby, gdyby klub, który wypożyczy od nas zawodnika, zagwarantował nam, że w razie jakiegoś zdarzenia dostaniemy od nich jakiegoś strażaka.

 

Wspomniał pan o trudnym zadaniu. To jaki cel stawiają drużynie działacze?

Cel jest jasny, awans do play-off. W poprzednich dwóch sezonach był taki sam, ale z różnych względów nie wyszło. Teraz jednak play-off jest poszerzony do sześciu drużyn, więc jak do tego się nie załapiemy, to trochę źle to będzie o nas świadczyło.

 

Patrząc na skład Orła i innych, to chyba braku awansu do szóstki nie musi się obawiać.

Zobaczymy. Na pewno mamy doświadczonych zawodników. Niektórzy z nich już stawali na podium, wygrywali ważne zawody. Jest z czego uszyć ten zespół i to jest na ten moment najważniejsze.

Beata Burdzy (za: polskizuzel.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (107)
3 lata temu
po co ten Ostrow objezdza tego Blazykowskiego ?
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Falubaz jest mega mocny
Pamięta m że Apator za karawana też był mega mocny a jak było to wiecie hahaha
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
Się ma spidłejowicze na szybko ,czy jeźdźcy o Chrobrego koronkę będą w jakiejś TV ,coś ktoś
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
Konto usunięte
Falubaz jest mega mocny
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Bomba większa od Półtorak, nowego stadionu
Większa od nowego stadionu Rzeszowskiej Motoareny to nie jest xd
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Kompromitacja
Jurek to ogarnie
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Poniedziałkowa operacja Damiana Ratajczaka, to nie jedyne przeboje juniora pod skalpelem specjalistów. Młodzieżowca Fogo Unii Leszno czeka kolejny zabieg na kontuzjowany obojczyk, tym razem po sezonie. – Od wtorku jestem w domu. W poniedziałek w poznańskim Reha-Sporcie miałem operację, która poszła po myśli mojej i lekarzy. Założono mi stabilizator, w który wkręcono 9 śrub. Lekarz powiedział, że w okresie 6 – 12 miesięcy będzie można to wyjąć, więc prawdopodobnie po sezonie czeka mnie kolejna operacja. Jest mi niezmiernie miło, bo kibice o mnie pamiętali. Dostałem wiele wiadomości ze wsparciem, serdecznie za to dziękuję – powiedział Damian Ratajczak.
Szkoda
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
Występ Ratajczaka w 1. Kolejce PGE Ekstraligi jest wykluczony. 8 kwietnia Unia Leszno wybierze się do Częstochowy, by tam zmierzyć się z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa. To spore osłabienie leszczyńskiego zespołu, bowiem w Ratajczaku pokłada się duże nadzieje. – Nie mam jednoznacznej informacji o możliwości wyjazdu na tor. Nie wiem kiedy to nastąpi. Wrócę do żużla jak tylko poczuję się na siłach, ale pierwszy mecz mogę sobie wybić z głowy. Data powrotu uzależniona jest od rehabilitacji, którą zaczynam. Na razie mam ruszać nadgarstkiem oraz łokciem, ale bark muszę pozostawić w spokoju. W przyszłym tygodniu dojdą inne ćwiczenia i rehabilitacja się rozkręci – skomentował Ratajczak. Leszczyński klub także nie wywiera presji na swojego wychowanka. – To, kiedy Damian wróci zależy tylko i wyłącznie od niego samego. Wsiądzie na motocykl jak tylko poczuje się dobrze. Nic nie będziemy przyspieszać ani robić na siłę – powiedział menedżer zespołu, Piotr Baron.
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
Poniedziałkowa operacja Damiana Ratajczaka, to nie jedyne przeboje juniora pod skalpelem specjalistów. Młodzieżowca Fogo Unii Leszno czeka kolejny zabieg na kontuzjowany obojczyk, tym razem po sezonie. – Od wtorku jestem w domu. W poniedziałek w poznańskim Reha-Sporcie miałem operację, która poszła po myśli mojej i lekarzy. Założono mi stabilizator, w który wkręcono 9 śrub. Lekarz powiedział, że w okresie 6 – 12 miesięcy będzie można to wyjąć, więc prawdopodobnie po sezonie czeka mnie kolejna operacja. Jest mi niezmiernie miło, bo kibice o mnie pamiętali. Dostałem wiele wiadomości ze wsparciem, serdecznie za to dziękuję – powiedział Damian Ratajczak.
  Lubię
  Nie lubię
3 lata temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Bomba na miarę Hancocka
Bomba większa od Półtorak, nowego stadionu
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com