Grzegorz Zengota (zawodnik ROWu Rybnik):Gdańsk był równiejszym zespołem. W tych warunkach torowych czuli się lepiej, a dodatkowo odpowiednio reagowali na zmiany warunków. Nasza drużyna w drugiej fazie zawodów zaczęła trochę błądzić. W efekcie gospodarze wygrali. Co prawda wygrałem dwa biegi, ale to za mało, aby myśleć o zwycięstwie drużyny. Przyznaję się, że popełniałem błędy na trasie. W końcówce brakowało mi prędkości i startów. Wybrzeże było dziś lepsze i zasłużyło na to zwycięstwo. Jechali dziś z nożem na gardle. Widać, że bardzo im dziś zależało. Oczywiście my też chcieliśmy zwyciężyć, ale gospodarze byli lepsi.
Jakub Jamróg (zawodnik Zdunek Wybrzeża Gdańsk): Nie ukrywam, że dzięki tej wygranej spadł nam z barków ogromny ciężar. Czekaliśmy na tą wygraną. Tak naprawdę jedziemy dobrze już od meczu w Zielonej Górze. Przyjście Timo Lahtiego dało nam bardzo dużo, to naprawdę dobry zawodnik. Kibice oczekiwali od nas wygranej od czasu meczu z Falubazem. Przegrywaliśmy nisko, jednak jesteśmy świadomi, że dla fanów liczą się zwycięstwa. Rybnik to bardzo mocna ekipa, niedawno zremisowali w Bydgoszczy. Nam wreszcie wszystko zagrało, aura sprawiła, że na torze mieliśmy to co chcieliśmy. Czuliśmy się bardzo szybcy. Tor był bardzo domoczony. Wczoraj nie mogliśmy trenować, bo mecz miał status zagrożonego. W sumie dobrze wyszło bo tak może byśmy przekombinowali z ustawieniami, a tak każdy przystąpił do meczu z czystą głową. To zagrało. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów, ale generalnie cieszymy się z wygranej.
Patryk Wojdyło (zawodnik ROWu Rybnik):Spodziewałem się, że to nie będzie łatwe spotkanie. Wiadomo Wybrzeżu od długiego czasu nie szło, a to tak jest, że w końcu musi zacząć wychodzić. Gdańszczanie przełamali się akurat podczas meczu z nami. Wiedzieliśmy, że będą się nam mocno stawiać. Muszę przyznać, że przed spotkaniem nie obstawiłbym, że przegramy, aż tak wyraźnie. Tor w trakcie meczu mocno się zmieniał. Początkowo był nierówny. Później się przesuszył i stał się twardszy. Gospodarze szybciej do tego się dostosowali.
Kamil Marciniec (zawodnik Zdunek Wybrzeża Gdańsk):Nie był to łatwy mecz, tym bardziej cieszymy się, że udało się wygrać i przy okazji mamy dużą zaliczkę na rewanż w Rybniku. Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Jestem przekonany, że teraz będzie już z górki. W swoim ostatnim wyścigu od drugiego okrążenia popełniałem bardzo dużo błędów. W efekcie Kacper Tkocz mnie dogonił i wyszła z tego bardzo stykowa sytuacja. Muszę popracować, aby w przyszłości nie popełniać już takich błędów.