Palovaara, w dziesiątym biegu jechał na trzecim miejscu na wjeździe na ostatnie okrążenie błąd popełnił Panicz, który upadł na tor tuż przed Palovaarą, Szwed nie zdołał ominąć juniora Sparty i z impetem upadł na tor. Panicz wstał praktycznie od razu, o wiele gorzej wyglądała sytuacja z Palovaarą jednak po dłuższej chwili wstał i Szwed, po czym o własnych siłach udał się do parku maszyn. Jeszcze przed bieg 11, spiker zawodów poinformował kibiców, że obaj zawodnicy są zdolni do dalszej jazdy.
Palovaara, na tor więcej nie wyjechał i udał się na dodatkowe badania, które wykazały złamanie kości nasadowej nadgarstka.