– Jest mi bardzo przykro, że do takiej sytuacji doszło. Reprezentowanie kraju, to najwyższy możliwy zaszczyt i tak to powinno być traktowane przez zawodników. Usunięcie Macieja Janowskiego z kadry to była trudna decyzja, ale nie mogło być innej. Przed wylotem na Maltę trener Rafał Dobrucki przekazał wszystkim zawodnikom konkretną informację odnośnie udziału w zgrupowaniu. Zrobił to, bo nie chcieliśmy mieć właśnie takich sytuacji, jak ta z Maciejem Janowskim. Poza tym Maciej Janowski przed wylotem do Polski odbył rozmowę z trenerem. Ten przypomniał mu o wcześniejszym zobowiązaniu i poinformował o możliwych konsekwencjach związanych z opuszczeniem obozu. Nie chciałbym mówić o powodach, dla których Maciej Janowski zdecydował się na wyjazd, bo to jest prywatna sprawa zawodnika. Jednak zdaniem trenera i moim także, nie było przesłanki umożliwiającej zgodę na taki wyjazd. To nie była nagła sytuacja rodzinna, ani choroba czy kontuzja - powiedział dla reprezentacyjnego portalu polskizuzel.pl przewodniczący GKSŻ i szef Żużlowej Reprezentacji Polski Ireneusz Igielski
Decyzja PZM-u to pokłosie wyjazdu Macieja Janowskiego ze zgrupowania Reprezentacji Polski na trzy dni przed jego zakończeniem. I nie byłoby z tą karą, nałożoną na zawodnika, żadnej kontrowersji gdyby nie to, że Magic zgłaszał u szkoleniowca, Rafała Dobruckiego wcześniejszy wyjazd ze względów osobistych.
Co istotne w tej sprawie Janowski po rozpętaniu się niezrozumiałej burzy wokół wyjazdu z obozu na Malcie postanowił szybko powrócić na zgrupowanie aby nie ponieść żadnej kary, głownie żeby nie zostać wykluczony z Reprezentacji Polski.