Rybniccy działacze przekonali wychowanka klubu z Zielonej Góry, głównie podejściem do drużyny i jak sam przyznaje: Zapewnili mnie, że o tym, kto będzie w składzie na kolejne mecze, będzie decydować wyłącznie aktualna dyspozycja poszczególnych zawodników, a nie nazwisko czy gwarancje startów. To zdrowa zasada, która sprzyja dobrej atmosferze w drużynie.
Nowy nabytek Rybnickiego ROW-u, miał już okazję startować na torze przy ulicy Gliwickiej, najlepiej chyba wspomina rok 2008, kiedy to, właśnie w Rybniku, zdobył srebrny medal Mistrzostw Polski Juniorów. - Mam po prostu związane z nim miłe wspomnienia. Tor jest bardzo wymagający i tyle. Lubię przyczepne nawierzchnie, na których można powalczyć. Ja będę na początek walczył o miejsce w składzie rybnickiej drużyny, a to nie będzie łatwe. Jestem jeszcze młodym zawodnikiem, chcę się rozwijać i nie boję się wyzwań. W końcu na tym polega sport. Nie jest sztuką wygrywać ze słabszymi.
W sezonie 2011, KSM Daniela Pytla będzie równe 7,81, co przy dobrej dyspozycji, daje mu duże szanse na stałe miejsce w składzie na mecze rybnickich rekinów.