- Miałem okazję startoważ wspólnie z Adamem zarówno w Wielkiej Brytanii jak i w Polsce i muszę przyznać, że "Sqra" nie tylko potrafi pomóc oraz wnieść masę humoru w naszej drużynie (Wolverhampton - dop. red.), ale również jest świetnym kompanem w czasie podóży. Wielokorotnie miałem przyjemność mieszkać z nim w jednym hotelu. Miałem wtedy okazję poznać inną stronę Adama, to nie tylko zwykły żartowniś. To także człowiek, który bardzo serio podchodzi do swojej jazdy i to od niego nauczyłem się takiego podejścia - mówi Proctor.