Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Ekstraligowa siła Włókniarza ? relacja z meczu Start Gniezno ? Włókniarz Częstochowa
 03.01.2012 10:10
Czteropunktowym zwycięstwem Włókniarza Częstochowa zakończyło się pierwsze spotkanie barażowe o prawo startów w ekstralidze, które miało miejsce wczoraj na torze w Gnieźnie. Gości do zwycięstwa poprowadzili bracia Lagutowie oraz Daniel Nermark. W zespole Startu zdecydowanie poniżej oczekiwań spisał się Tai Woffinden, Brytyjczyk wywalczył jedynie 4 oczka.

Tradycyjnie już, w Gnieźnie dopisali kibice, żywiołowy doping prowadzony od początku zawodów świetnie wpłynął na juniorów, Kacper Gomólski z Oskarem Fajferem bez większych problemów poradzili sobie z Arturem Czają i Marcelem Kajzerem. Ponadto, najmłodszy z rodu Fajferów poprawił rekord gnieźnieńskiego toru, ustanowiony podczas Turnieju Chrobrego przez Mirosława Jabłońskiego. Odpowiedź zawodników Włókniarza nastąpiła najszybciej jak tylko mogła, Peter Karlsson z Artemem Lagutą nie dali najmniejszych szans w drugim biegu Woffindenowi oraz Szczepaniakowi. Trzeci wyścig dnia i kolejny rekord toru, tym razem Grigorij Laguta, 62,39s. Pierwsza seria startów zakończyła się ogromnym pechem Tajskiego, sympatycznemu zawodnikowi motocykl odmówił posłuszeństwa już na starcie, zdecydowane zwycięstwo odniósł Daniel Nermark a na dystansie Kacpra Gomólskiego wyprzedził Marcel Kajzer. Na ostatnim okrążeniu Ginger zanotował także niegroźny upadek i po jeden punkt zmuszony był walczyć prowadząc maszynę do mety. Podwójne zwycięstwo odniesione w czwartym  biegu wyprowadziło częstochowian na prowadzenie, 14:10.

W biegu piątym po raz trzeci poprawiony został rekord toru. Świetnym startem popisał się Artem Laguta, w ślad za Rosjaninem podążył Scott Nicholls, waleczna jazda Hot Scotta pozwoliła wyprzedzić młodszego z braci Lagutów na drugim łuku. Anglik cztery okrążenia gnieźnieńskiego owalu pokonał w czasie 62 sekund, ustanawiając nowy rekord toru.  Pomimo ambitnej postawy gnieźnian kontrolę nad spotkaniem miała ekipa częstochowska, zwycięstwa biegowe w wyścigach szóstym oraz ósmym wyprowadziły Włókniarza na ośmiopunktowe prowadzenie, 28:20.

Druga część zawodów to znacznie lepsza postawa gospodarzy, począwszy od wygranego pojedynku Mirosława Jabłońskiego z Grigorijem Lagutą w biegu dziewiątym oraz fantastycznego ataku Michała Szczepaniaka na jadących po podwójne zwycięstwo Artema oraz Griszę. Nie sposób nie wspomnieć również o świetnej postawie Oskara Fajfera, zwycięstwo odniesione w bardzo efektowym stylu nad Peterem Karlssonem wzbudziło ogromne uznanie. Przed biegami nominowanymi przewaga gości wynosiła cztery punkty, 41:37.

Starszy z braci Lagutow w parze z Karlssonem uporali się w czternastym wyścigu z Oskarem Fajferem i Michałem Szczepaniakiem, Włókniarz zwyciężył 4:2, tym samym pieczętując wygraną w Gnieźnie. Ostatni bieg rozpoczął się pechowo dla Daniela Nermarka, tuż po starcie Szwed zanotował defekt. Artem Laguta miał ogromne problemy na wyjściu z pierwszego wirażu co skrzętnie wykorzystali Mirosław Jabłoński oraz Scott Nicholls. Wydawało się, że Rosjaninowi także motocykl zdefektował jednak kontynuował jazdę, nagle nadzwyczaj szybko prędkość wytracał Scott Nicholls, któremu na ostatnim okrążeniu również przydarzyły się problemy sprzętowe. Widząc taki obrót sprawy, młodszy z braci Lagutów wyprzedził Anglika, który podobnie jak Kacper Gomólski musiał prowadzić motocykl do mety.

Zwycięstwo Włókniarza w Gnieźnie praktycznie przesądza o losach dwumeczu, ambitna postawa gnieźnian nie wystarczyła, po raz kolejny na uwagę zasługuje występ Oskara Fajfera. Oski na swoim koncie zapisał 8 punktów, zdecydowanie poniżej oczekiwań pojechał za to Tai Woffinden, który miał kłopoty z dopasowaniem się do gnieźnieńskiej nawierzchni. Rewanż odbędzie się 16 października w Częstochowie, jednak po tym co widzieliśmy wczoraj wydaje się on tylko formalnością.

Szczegółowy Raport Meczowy - Kliknij

0 (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com