- Nasz tor jest twardy i zazwyczaj wystarczy kilka cieplejszych dni, aby można było na nim jeździć. Dlatego inne kluby tak chętnie do nas przyjeżdżają i chcą u nas trenować. Czy Start na tym zarobi? W tej chwili trudno odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie wiemy na jakich zasadach będziemy przyjmować gości - opowiada rzecznik prasowy Startu Gniezno Damazy Gandurski.
Dzięki dużemu zainteresowaniu torem zespół Startu nie musi obawiać się o brak klasowych sparingpartnerów - Tak się jednak składa, że zgłaszają się do nas kluby ekstraligowe. To dla nas korzystne także z tego względu, że możemy im zaproponować rozegranie spotkań sparingowych.Rywalizacja z tak mocnymi przeciwnikami jak Stelmet Falubaz Zielona Góra, Stal Caelum Gorzów czy Unia Tarnów, może wyjść naszym zawodnikom tylko na dobre. Poza tym to także atrakcja dla kibiców - komentuje Gandurski.