- Ciągnie mnie na tor niesamowicie, więc chcemy wykorzystać korzystne warunki pogodowe panujące w Chorwacji i na Słowenii. Wyjeżdżamy w czwartek i od piątku do soboty jeździmy w Gorican. Niedziela to dzień przerwy. Następnie jedziemy do Krsko, gdzie miałem okazję jeździć o podobnej porze rok temu. Na Słowenii pojeździmy trzy dni i w czwartek wrócimy do Zielonej Góry - mówi popularny PePe.
Tydzień jazd Protasiewicz traktuje jako możliwość pojeżdżenia na motocyklu a nie jako przedsezonowy test sprzętu. - Ten wyjazd traktuję bardziej jako okazję do pokręcenia pierwszych kółek. O poważniejszych testach sprzętu będziemy rozmawiać podczas sparingów czy treningów w Zielonej Górze. Oczywiście bierzemy ze sobą kilka motocykli i silników i możliwe, że w Krsko będzie można wyciągnąć pierwsze wnioski - powiedział Piotr.