Hancock po raz kolejny w tych zawodach wystrzelił ze startu i pomknął do przodu. Woffinden nadział się na szprycę amerykańskiego weterana i potem mógł już tylko bezsilnie oglądać jego plecy. Duńczycy stoczyli między sobą walkę o jeden punkt, którą wygrał Kildemand. "Herbie" po raz pierwszy w karierze wygrywa Grand Prix Słowenii!!

NIESAMOWITY BIEG TAI'A WOFFINDENA!!! Iversen próbował założyć się na wszystkich, ale na czoło przedarł się Pedersen. Na trzecim kółku Woffinden pięknym atakiem wdarł się pod łokieć PUK - a, a potem zabrał się za Pedersena i przycinką na ostatnim łuku wydarł Powerowi trzy punkty na kresce!!! Kwintesencja żużla na torze w Krsko!

Jayson Doyle próbował się położyć na Kildemandzie na pierwszym łuku i zaliczył upadek. Powtórka w pełnej obsadzie.

Bieg bez historii. Kolejność ustaliła się na pierwszym łuku.

Wreszcie dobry bieg Kasprzaka! Krzysztof Kasprzak wygrał start i spokojnie pomknął po 3 punkty. Troy Batchelor po krótkiej walce uporał się z Jonassonem.

Przerwa

Bieg bez większej historii. Maciej Janowski słabo ze startu i musiał ruszyć w pogoń za Zagarem. Między zawodnikami porobiły się jednak duże odległości.

Lider w końcu znalazł pogromcę! Doyle ostro założył na Hancocka na pierwszym łuku i przez resztę biegu odpierwał zażarte ataki Amerykanina. Za ich plecami twardą walkę o 1 punkt toczyli Pedersen i Kildemand.

Woffinden został na starcie. Harris próbował wypychać Holdera na pierwszym łuku, ale Australijczyk błyskawicznie odbił pozycję. Po pierwszym łuku na czele był Jonsson, ale na trasie drugiego łuku wyminął go rozpędzony niczym lokomotywa Woffinden, który mimo słabego startu przebił się do przodu.

Po raz kolejny Hancock najlepiej rozegrał start. Janowski starał się atakować Batchelora, ale nie mógł zbliżyć się do Australijczyka


Przerwa

Kildemand i Woffinden ruszyli razem ze startu, ale szybszy okazał się Duńczyk. Próbował w to wszystko wmieszać się jeszcze Conda, ale szybko został z tyłu. Duże odległości między zawodnikami.

Kask czerwony wyraźnie lubi pierwsze miejsce na torze w Krsko. Doyle'a zaciekle ścigał niesiony dopingiem trybun Matej Zagar, ale nie był wystarczająco szybki, by wyprzedzić Australijczyka.