Piękny bieg! Godny finału. Dwie pary walczące na torze. Ze startu najlepiej wyszedł Hancock, jednak Doyle okazał się szybszy od Amerykanina. Harris atakował Iversena na dystansie czterech okrążeń. Ostatecznie wykorzystał błąd Duńczyka i skoczył na najniższy stopień podium.

Bieg przerwany. Zmarzlik upadł na tor po ataku Woffindena. Początkowo Polak jechał na drugiej pozycji, ale został wyprzedzony przez Harrisa. Mistrz świata został wykluczony z biegu.



Bezkonkurencyjny Doyle wjeżdża do finału, a wraz z nim kapitalny tego dnia Harris, który minął na dystansie gorzowianina.



Finał praskiej rundy bez udziału reprezentanta Polski.

Iversenowi udało się skoczyć na drugą pozycję za plecy Hancocka. Defekt na końcu stawki zanotował Pedersen.

Kildemand po wygranym starcie, nie oddał prowadzenia do mety. Milik na ostatnim łuku "pomógł" koledze z wrocławskiej drużyny.

Za plecami Amerykanina trwała walka o pozostałe punkty. Ostatecznie Szwed poradził sobie z przeciętnym Zagarem.

Dobry start Harrisa, który przez cztery okrążenia bronił się przed atakami szybkiego Zmarzlika.

Najlepiej pierwszy łuk rozegrał Duńczyk, który pognał do mety po trzy punkty. Polacy nie liczyli się w stawce i żegnają się z praskim turniejem.

Poezja żużla w wykonaniu Janowskiego, który zdołał przedostać się z trzeciej pozycji na prowadzenie. Milik po błędzie spadł na koniec stawki.

Bieg przerwany z powodu nierównego startu. Spod taśmy wystrzelił Pawlicki.



W powtórce Pawlicki został na starcie, jednak dojazdem do krawężnika wyjechał na drugą pozycję. Iversen skutecznie broniąc się przed Kildemandem, nabrał prędkości i próbował przedostać się na drugie miejsce.

Lindbaeck przetasował się z Doyle'm. Woffinden przegrał start i do końca atakował Holdera, aby nie ukończyć biegu na ostatniej pozycji.