Stanisław Chomski wspomniał o tym, co w działo się w Poniedziałek Wielkanocny na Motoarenie. - Derby to pikuś w porównaniu z tym, co działo się w zeszłą niedzielę na inaugurację sezonu PGE Ekstraligi. Spotkanie w Toruniu nazywano rewanżem za finał i wszystkim udzieliła się ta niezdrowa atmosfera. Ta atmosfera udzieliła się wszystkim mi również. W tym spotkaniu niestety, ale nie mogłem się zgodzić z niektórymi decyzjami, jakie arbiter zastosował. Jak mówi przysłowie: punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia - wyjaśnił Chomski.
Szkoleniowiec żółto-niebieskich żałuje słów, które wypowiedział w drodze do parku maszyn i przeprosił sędziego zawodów za swoje zachowanie. Trener wyjaśnił powody takiego postępowania. - Pewnie komuś łatwo siedząc w fotelu i oglądając mecz oceniać, że nie powinniśmy się dać sprowokować. Jednak kiedy lecą wulgaryzmy wyzwiska nie tylko pod moim adresem, ale i osób, które są bliżej mi związane i to takie dosadne wulgaryzmy, to gdzieś mogą puścić nerwy człowiekowi i tak stało się w moim przypadku.
Stanisław Chomski opowiedział o przygotowaniach do pojedynku w Grudziądzu: - Do Grudziądza jedziemy pełni nadziei, ale jak będzie, przekonamy się w niedzielny wieczór. Trudno powiedzieć, czy wygramy. To, że udało nam się wygrać w Toruniu, nie znaczy, że uda się w Grudziądzu. Są jednak tacy, którzy stawiali nas poza pierwszą czwórką i mecz z Get Well też miał być przez nas przegrany. Niech martwią się teraz inni. Ja zakładam sobie taki plan minimum, żeby z tych pierwszych meczów przywieś przynajmniej dwa punkty, mówię o tych dwóch pierwszych spotkaniach na wyjeździe, bo na tych torach gospodarze nie zwykli przegrywać. W Grudziądzu będzie decydować przede wszystkim start. Widzę duże rezerwy w naszych zawodnikach i w Nilsie i w Krzysiu Kasprzaku i jeszcze Bartek potrafi skutecznie pojechać. Jeśli juniorzy jeszcze dorzucą jakieś punkty, to będzie dobrze. Z Bartkiem spotkamy się jeszcze na treningu przed wyjazdem do Grudziądza, bo on nie wyobraża sobie nie pojeździć chociaż dwa, trzy razy w tygodniu i Bartek będzie przygotowany-zakończył trener żółto-niebieskich.