- Pierwszy bieg trochę nie wyszedł. Byłem źle przełożony. Myślałem, że ten tor jest bardziej twardy. Założyłem niższą zębatkę, co było błędem. Później dokonałem korekt i było dobrze. Dzisiaj udowodniłem sobie, że nie można patrzeć na przeciwnika, który stoi obok, tylko robić swoje. W tym roku psychicznie i fizycznie będę przygotowany bardzo dobrze. Uczęszczam na zajęcia z panią psycholog.
Młody zawodnik Unii jest także bardzo dobrze przygotowany do sezonu pod kątem sprzętowym. Jak już informowaliśmy, dostał on silniki od leszczyńskiego "Kangura", Leigh Adamsa - Także sprzętowo nie narzekam. Mam dwa silniki po Leigh Adamsie i są one bardzo szybkie co dzisiaj myślę udowodniły. Jestem bardzo zadowolony - powiedział Tobiasz Musielak.