Zbigniew Fiałkowski (prezes GTŻ-u Grudziądz): - Oczywiście jesteśmy zadowoleni z postawy całej drużyny. Widać, że ten zespół się buduje. Zawodnicy pomagają sobie wzajemnie. Nie tylko na torze, ale i w parkingu, czego kibice nie mogą zobaczyć. Davey był dzisiaj takim dobrym duchem drużyny. Trochę szkoda tego defektu Andersena, ale taki jest speedway. Nie możemy patrzeć na to, w jakim składzie do spotkania przystępują nasi rywale. Musimy w każdym meczu pojechać na maksa, aby zwycięstwo było po naszej stronie. Jeśli myślimy o Ekstralidze, to nie możemy postępować inaczej. David Ruud cały czas jest w naszym zespole, ale zwycięskiego składu się nie zmienia. Nie wiem czy Robert (przyp. aut. trener Robert Kempiński) przeprowadzi jakiekolwiek roszady, ale wydaje mi się, że na razie Ruud nie załapie się do składu meczowego.
Hans Andersen (GTŻ Grudziądz): - Jak oceniam swój występ? Na pewno bardzo dobry był mój ostatni wyścig. Po pierwszym nieudanym starcie zmieniłem motocykl i już było bardzo dobrze. Niestety pojawił się problem z silnikiem i defekt. Kolejny wyścig to znowu jazda na pierwszym motocyklu, który był dziś do bani. Mamy bardzo dobry zespół i naszym celem jest awans do Ekstraligi. Jednak w I lidze nie będzie wcale łatwo, a jednym z najtrudniejszych przeciwników będzie z pewnością zespół Startu Gniezno.
Peter Ljung (GTŻ Grudziądz): - To był dla mnie bardzo dobry mecz. Prawie perfekcyjny i udało się zdobyć płatny komplet punktów. Tylko w ostatnim wyścigu miałem mały problem z pokonaniem przeciwnika. Każdy z naszych zawodników spisał się bardzo dobrze.
Norbert Kościuch (GTŻ Grudziądz): - Tak jak już wielokrotnie mówiłem, w ostatnim czasie mieliśmy ogrom pracy. Cieszę się, że przyniosła efekt, aczkolwiek jest jeszcze co poprawiać. Jednak wszystko idzie w dobrym kierunku. Nie ustrzegłem się dzisiaj błędów, głównie jeśli chodzi o ustawienie silnika i przełożeń. To jest sport. Rywale są czujni i wykorzystują takie błędy. Czapka z głów przed zawodnikami, którzy potrafią na tym skorzystać. Będę chciał, aby następne zawody były jeszcze lepsze od tych.