Rybnikov podczas sesji rady miasta Daugavpils uzyskał aprobatę. Posłowie poparli wniosek klubu jednak niejednogłośnie. Niektórzy z nich zgłaszają zastrzeżenia wobec finansowania imprezy przez miasto. Także finanse klubu Lokomotiv Daugavpils od kilku miesięcy są pod lupą miejscowych mediów i władz. Kierownictwo klubu oskarża się o korupcje i pranie brudnych pięniędzy. Władimir Rybnikov wydał stosowne oświadczenie ale nie zawiera żadnych szacunków, obliczeń, czy nawet wstępnych wyjaśnień wobec sytuacji finansowej klubu. Narazie nie wiadomo jak na sytuacje łotewskiego klubu zareaguje BSI.
Gdyby udało się przeprowadzić przyszłoroczne Grand Prix Łotwy byłby to powrót do Daugavpils po czterech latach przerwy. Pierwszy raz o Wielką Nagrodę Łotwy żużlowcy walczyli w 2006 roku.
Nadal nie wiadomo czy w przyszłorocznym kalendarzu żużlowego cyklu Grand Prix pojawi się Warszawa. IMG i BSI szukają także partnera do organizacji Grand Prix w Australii. Jednak na to szanse są bliskie zeru.