Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Stanisław Burza: Na tym torze gimnastykowałem się gdzie tylko mogłem
 06.08.2012 0:43
W rewanżowym meczu II ligi między Speedway Wandą Kraków a Kolejarzem Opole najwaleczniejszym zawodnikiem meczu bez wątpienia uznać należy kapitana krakowskiej drużyny Stanisława Burze. Popularny Stanley dwoił się i troił aby tylko jego zespół zdołał wygrać przez co udało by się awansować do fazy półfinałowej play - off.

 

- Na prawdę na tym torze gimnastykowałem się gdzie tylko mogłem, walczyłem do końca do ostatnich centymetrów gdzie było kilka biegów, w których można było to zauważyć na ostatnim wirażu na ostatniej prostej walczyłem z Marcinem Rempałą dwukrotnie. Były też biegi gdzie wyprzedzałem na dystansie, mogło się to podobać ale brakło czegoś w drużynie. Po prostu pojechaliśmy nierówno. Brakowało zawodnika, który by pociągnął ten wynik ze mną.Brakowało też na pewno Tobiasa Kronera. Dzisiaj w do jedenastego biegu byłem sześć razy na torze także na prawdę jechałem co drugi bieg, tylko zdążyłem zalewać paliwo, zmieniać opony i już trzeba było jechać. Najważniejsze jest to że wytrzymałem kondycyjnie inie zrobiło mi to żadnego problemu. Przypomniały mi się czasy ligi angielskiej kiedy nie ma czasu na nic, jedzie się bieg za biegiem.Byłem tak więc dzisiaj w swoim żywiole. Fajnie mi się jechało tylko brakło wygranej w dzisiejszym spotkaniu.

- Gdyby Wanda odpadła chciałbym wystartować w lidze angielskiej. Wrócić do Anglii chociaż na te dwa miesiące. Byłoby to super rozwiązanie bo przez ten czas mógłbym sobie pośmigać. A jazda na tych torach procentuje przez długi czas i myślę, że jesli bym sobie polatał tam do jesieni to zaprocentuje to w przyszłym roku - kończy rozmowę Stanisław Burza.

Piotr Taskin (za: inf. wlasna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com