- Chcemy zadedykować to zwycięstwo Robertowi Kościesze. Artem Laguta wrócił i zwyciężył: z samym sobą i z przeciwnikiem. Mam nadzieję, że zobaczymy jeszcze parę dobrych biegów. To co dziś się wydarzyło jest pozytywne. Chciałem podziękować całej drużynie za to, że potrafiliśmy jechać efektywnie i efektownie.