Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Piotr Protasiewicz: Czeka nas trzytygodniowa przerwa i możemy wyjechać na wczasy
 26.09.2012 21:25
Aż trzy tygodnie muszą czekać żużlowcy Stelmetu Falubaz Zielona Góra aby rozegrać mecze o trzecie miejsce w Polsce. Wszystko przez perturbacje związane z meczem w Toruniu. Kapitan zielonogórskiej drużyny uwarz, że w obliczu kontuzji jakie przytrafiły się zawodnikom jego zespołu oraz tak długim rozbratem z motocyklem trudno będzie rywalizować o trzecie miejsce z toruńskim Unibaxem.

- Wszyscy wiemy jaka jest nasza sytuacja kadrowa i jak układa nam się w tym roku sezon. Musimy się cieszyć, że w tym całym nieszczęściu jesteśmy w play-offach, bo mogło to się różnie potoczyć. Szkoda tylko tych kontuzji. Wiadomo, że zdrowie jest najważniejsze i wierzę, że wszystko się dobrze zakończy. Zarówno w przypadku Rune, a przede wszystkim u Patryka. Jeśli chodzi o dwumecz o brąz, to nie ma dla mnie większej różnicy czy naszym rywalem byłby Apator czy Unia. Moc obu drużyn, patrząc na mecze półfinałowe, jest podobna. Teraz możemy gdybać, że jeśli Toruń by jechał z Sullivanem to mogłoby się to inaczej potoczyć. Teraz to już jednak nie nasz problem. Skupiamy się nad przygotowaniami.  W sumie szykowaliśmy się do niedzielnego meczu, a okazało się że czeka nas trzytygodniowa przerwa i możemy wyjechać na wczasy. Ale to przyzwyczailiśmy się już, jeśli chodzi o to nasze polskie piekiełko - mówi popularny PePe.

W rundzie zasadniczej Falubaz dwukrotnie pokonał Apator. Według Piotra Protasiewicza wyniki te nie będą miały żadnego znaczenia. - Nie będzie to miało żadnego przełożenia. W rundzie zasadniczej wysoko wygraliśmy w Toruniu, a u siebie odnieśliśmy minimalne zwycięstwo. Toruń jest teraz dużo mocniejszą drużyną niż ta, która była na początku sezonu. Wszyscy wiemy, że nie układało im sie najlepiej. Z drugiej strony my też nie przystąpimy w pełnym składzie. Pojedziemy bez Patryka, który był kluczowym zawodnikiem naszej drużyny. Taki jest jednak sport i takie rzeczy się zdarzają. Nie ma co się więc sugerować wynikami z rundy zasadniczej, bo będzie to kompletnie nowe rozdanie. Mecz z zupełnie innym Apatorem, a my będziemy w nim osłabień - kończy kapitan Stelmetu Falubaz Zielona Góra, Piotr Protasiewicz.

 

Piotr Taskin (za: pepe.pentel.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com