Już 23 marca, zawodami w nowozelandzkim Auckland, rozpocznie się nowy cykl Grand Prix. Dzień po dniu będziemy przedstawiali Państwu sylwetki uczestników rywalizacji o Mistrzostwo Świata. Dzisiaj Niels Kristian Iversen.
Duńczyk, który 20 czerwca skończy 31 lat, swoją karierę rozpoczął w rodzinnym mieście Ejsberg, gdzie już od najmłodszych lat próbował swoich sił na miejscowym torze. Jako dwunastolatek zdobył swój pierwszy medal i w 1999r. rozpoczął dorosłe ściganie. Z czasem talent młodego zawodnika dostrzegła angielska drużyna King’s Lynn Stars, której barw bronił od 2001r.
W 2004r. przyszedł czas na polskie tory. Jego pierwszym klubem był wrocławski WTS. Następnie jeździł dla Rybnika, Torunia, Zielonej Góry, by obecnie ustatkować się w nadwarciańskiej Stali, z którą podpisał kontrakt na kolejny rok startów. Do tej pory postrzegany za przeciętnego zawodnika, stał się jednym z liderów zarówno w ligach zagranicznych, gdzie zdobywa punkty dla Indianerny i King’s Lynn, jak i w polskiej Ekstralidze. Świetna dyspozycja owocowała w liczne sukcesy w 2012 roku, określanym mianem najlepszego w dotychczasowej karierze.
Jako kapitan poprowadził Duńczyków po puchar Ove Fundina i wespół ze Stalą Gorzów zdobył srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Indywidualnie "PUK" zanotował na swoim koncie tytuł Indywidualnego Mistrza Danii, a poprzez GP Challenge uzyskał stałe miejsce w tegorocznym cyklu. Iversen na światowych torach zadebiutował dzięki dzikiej karcie, którą otrzymał w 2004r. na turniej w Kopenhadze. Udało mu się tam dotrzeć aż do półfinałów, a turniej zakończył z 13 punktami na koncie. Dwa lata później jako pełnoprawny uczestnik zaprezentował się przeciętnie, zdobywając zaledwie 51 oczek i dopiero 13 miejsce w klasyfikacji ogólnej. Kolejny rok przyniósł mu wygraną w GP Challenge przez co nazwisko Iversen znalazło się po raz kolejny na liście startowej rywalizacji o mistrzostwo globu. Tym razem to pech przeszkodził mu w osiągnięciu lepszych wyników i zajął odległe 12. miejsce.
W tym roku Iversen jest jednak na znacznie wyższym poziomie zarówno w kwestii sprzętu jak i doświadczenia. Już dawno rozpoczął on intensywne przygotowania do sezonu, na które składają się oprócz ćwiczeń na siłowni, pierwsze starty na angielskich torach. Jak natomiast sam zawodnik podchodzi do startów w GP? Podczas licznych wywiadów nieustannie podkreśla, że nie będzie stawiał przed sobą wysokich celów, a do każdej z rund podejdzie osobno, starając się ją wygrać. Pomimo tego nie wydaje mu się, by był teraz gotowy sięgnąć po najwyższy tytuł. Priorytetem pozostaje pierwsza 8. gwarantująca pozostanie w gronie elity speedwaya. Zdaje sobie jednak sprawę, że ludzie będą oczekiwać od niego znacznie więcej niż do tej pory, tymczasem on ma w planach iść dalej swoim własnym planem. Jak zaprezentuje się Iversen? Czy numer 13 będzie jego szczęśliwym? Czy jego osoba pod taśmą startową coś zmieni? Tego dowiemy się już za piętnaście dni.
Wiktoria Szarejko (za: inf. własna)