Fredrik Lindgren pochodzi z Örebro, miasta w środkowej Szwecji. Aż do sezonu 2012 nie miał na koncie żadnego zwycięstwa w GP. Podczas turnieju w Goeteborgu „Fredka” zatriumfował na słynnym Ullevi. W zeszłym sezonie stanął również na podium w Kopenhadze. Dobrej formy nie udało mu się jednak utrzymać do końca batalii o tytuł IMŚ. Rywalizację zakończył na ósmym miejscu. Szwed przegrał walkę, w której lepsi okazali się Greg Hancock, Jason Crump i Antonio Lindbaeck.
Starty w polskiej lidze rozpoczął w 2004 r. jako zawodnik GTŻu Grudziądz. W następnych latach (2006-2010) jeździł w Falubazie Zielona Góra, z którym w 2009 r. zdobył złoty medal DMP. W 2011 r. podpisał kontrakt z Tauronem Azoty Tarnów. Rok później jeździł we wrocławskiej Sparcie. Nadchodzący sezon spędzi jako zawodnik Unii Leszno. Oprócz „byków” w sezonie 2013 będzie reprezentował brytyjski Wolverhampton Wolves oraz szwedzką Dackarnę Malilla.
10 marca w Wolverhampton odbył się turniej jubileuszowy Fredrika Lindgrena z okazji 10 lecia startów w drużynie Wilków. Wzięło w nim udział siedemnastu zawodników. Zawody wygrał Darcy Ward z szesnastoma oczkami na swoim koncie. Obok niego na podium stanęli Hans Andersen i sam organizator - Fredrik Lindgren.
Fredrik Lindgren od kilku lat uważany jest za jeden z największych talentów wśród żużlowców młodego pokolenia. Wielokrotnie udowadniał, że drzemie w nim wielki potencjał. Już od kilku sezonów problemem „Fredki” jest ustabilizowanie formy. Szwed przeplata genialne występy z fatalnymi, co w rezultacie czyni z niego niepewnego zawodnika.