W Gorican są bardzo dobre warunki. Jak na pierwszy trening, wszystko poszło dobrze. W parkingu jest tłoczno, bo wiele zawodników trenuje, ale treningi przebiegają sprawnie. Nie mogę się doczekać kolejnego treningu - mówi Perzyński.
Cieszę się, że wreszcie wyjechałem na tor. Całą zimę na to czekałem. Była warto. Tor jest dobry, pogoda i atmosfera także, zatem nic tylko jeździć. Wszystko dopięte jest na ostatni guzik, łącznie z warunkami hotelowymi - tłumaczy Zgardziński.