Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Grand Prix 2013: 2. Nicki Pedersen (Dania)
 19.03.2013 10:01
Waleczny, nieustępliwy, często jeżdżący na pograniczu faulu. Nie zmienia to jednak faktu, że jego jazda podoba się kibicom, a on sam czerpie z niej ogromną frajdę. Nicki Pedersen, bo o nim mowa, w sezonie 2013 po raz kolejny będzie się ścigał o miano najlepszego żużlowca globu.

Pedersen begins.


Nadchodzący sezon będzie trzynastym Pedersena w Grand Prix, duński żużlowiec ściga się w tym prestiżowym cyklu od 2000 roku i na początku nie szło mu zbyt dobrze. Pierwsze trzy lata to kolejno miejsca: 20, 11, 12. Mimo tego, iż Pedersen pierwsze trzy sezonu w GP kończył na odległych pozycjach, już wtedy sygnalizował rywalom, że w przyszłości może namieszać w stawce. Świadczą o tym trzecie miejsce w GP Niemiec w 2001 roku oraz wygrana na chorzowskim owalu w GP Europy rok później.

 


Stabilizacja.


„Power” eksplodował formą w 2003 roku kiedy to na dziewięć seriali GP, w sześciu stawał na podium. W ostatecznym rozrachunku dało to Pedersenowi pierwszy w karierze tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Kolejne trzy sezony pokazały, że wyczyn Duńczyka w roku 2003 nie był dziełem przypadku, bowiem Pedersen na końcu rywalizacji utrzymywał się w pierwszej piątce cyklu, w 2006 roku zdobywając brązowy medal IMŚ.

 


Złote lata.


Sezony 2007-2008 są bez wątpienia jednymi z najlepszych, o ile nie najlepszymi, w karierze Nickiego Pedersena. Power brylował na ligowych torach i był niemalże nie do pokonania, podobnie było w GP gdzie Duńczyk na jedenaście turniejów siedem razy stawał na podium, a cztery wygrał. Rok później Nicki powtórzył swój sukces zdobywając kolejne złoto IMŚ – był to trzeci złoty, a zarazem czwarty medal Pedersena w GP.



Regres.


Kolejne sezony przyniosły spadek formy Nickiego Pedersena. W sezonie 2009 „Power” nie zachwycał, zwyżka formy pod koniec zmagań o tytuł IMŚ pozwoliła zająć mu ostatecznie szóstą pozycję. W kolejnych sezonach było znacznie gorzej – dwa dziesiąte miejsca nie były tym, o co chodziło Pedersenowi. Przygotowania do nowego sezonu Duńczyk rozpoczął od przebudowania swojego team’u . Nicki Pedersen zdecydował się zrezygnować z usług Johna Jorgensena, który był współautorem największych sukcesów Duńczyka w sezonach 2007-2008. Mechanikiem „Power’a” nadal miał być za to Tom P. Madsen – były żużlowiec.



Władca Medali – Powrót Króla.


Nicki Pedersen pokazał w ubiegłym sezonie, że ma jeszcze coś do udowodnienia z sporcie żużlowym. Duńczyk do ostatniego turnieju toczył pasjonującą walkę z Chrisem Holderem o tytuł najlepszego jeźdźca pod słońcem. Ostatecznie Nicki uległ młodemu „Kangurowi”, jednakże zdobycie srebra jest również dużym sukcesem, szczególnie po kilku latach posuchy. W sezonie 2013 Pedersen znów będzie starował w drużynie Stali Rzeszów. Jeśli mieszkaniec kraju Hamleta będzie utrzymywał taką dyspozycję, jak podczas ostatniego pobytu w Rzeszowie, to o kolejny medal w GP jego fani mogą być spokojni. Z tym, że samego Pedersena tym razem zadowoli już tylko i wyłącznie jeden kolor. ZŁOTY!

Dariusz Ziaja (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com