GKM Grudziądz pokonał we wczorajszym spotkaniu na własnym torze Lokomotiv Daugavpils 49:41. Poniżej prezentujemy wypowiedzi zawodników oraz trenerów, których udzielili po zakończeniu meczu.
Maksim Bogdanovs (Lokomotiv Daugavpils): - Dzisiejszy mecz był bardzo ciekawy. Mogę powiedzieć, że brakowało nam jazdy. Pogoda nie dała nam potrenować w domu. Przegraliśmy niewielką różnicą punktów i stratę będziemy odrabiali na torze w Daugavpils.
Andrzej Lebiediew (Lokomotiv Daugavpils): - Indywidualnie pojechałem dziś słabo. Mogłem w tym meczu zdobyć kilka punktów więcej i pomóc swojej drużynie. Jak już powiedział Maksim, brakowało nam jazdy przed tym meczem. Teraz będziemy trenować i liczę, że wygramy kolejne spotkania. Myślę, że w domu odrobimy te osiem punktów straty z Grudziądza.
Nikołaj Kokin (trener Lokomotivu Daugavpils): - Moim zawodnikom brakowało jazdy, choć z tego co wiem, to grudziądzanie też niewiele jeździli. Dzisiaj startowaliśmy na wyjeździe i to z zespołem, który ma ambicję awansować do Ekstraligi. GKM ma naprawdę dobry skład.
Hubert Łęgowik (GKM Grudziądz): - Wygraliśmy spotkanie, choć mecz był bardzo zacięty. Kibice mogą być zadowoleni, bo byli świadkami ciekawego widowiska. Jeśli chodzi o mój indywidualny występ, to jestem zadowolony. Szkoda tylko ostatniego biegu, ale cóż, złośliwość rzeczy martwych. Teraz trzeba dalej ciężko trenować oraz starać się wygrywać kolejne wyścigi i spotkania.
Robert Kempiński (trener GKM-u Grudziądz): - Cieszymy się z wygranej. Na początku to wyglądało trochę lepiej, a skończyło się gorzej. Rok temu było podobnie, kiedy goście z Daugavpils dopasowali się po dziesiątym wyścigu. Musimy wygrywać u siebie większą różnicą punktów, co będzie bardzo istotne do zdobywania punktów bonusowych. Mogą one zadecydować o tym, kto awansuje do rundy play-off. Łotysze mają jednak bardzo silną drużynę. Andriej Karpov mógł na siłę pojechać, ale nie chcieliśmy ryzykować. Byłoby nieciekawie, gdyby po swoim drugim wyścigu powiedział, że boli go ręka i nie może dalej jechać. Ukrainiec powinien już pojechać na mecz do Rawicza. Dziękuję kibicom, że tak licznie przyszli dzisiaj na stadion.
Przemysław Deka (za: inf. własna)