W najbliższą niedzielę Renault Zdunek Wybrzeże zmierzy się na własnym torze z zespołem Kolejarza Rawag Rawicz. W awizowanym na ten mecz zestawieniu w gdańskiej drużynie zabrakło Thomasa Jonassona. Spekulacje na temat absencji Szweda bardzo szybko zostały ucięte. Okazuje się, że kapitan czerwono-biało-niebieskich zdecydował się na niecodzienny uczynek. Postanowił dobrowolnie ustąpić miejsca w podstawowym składzie jednemu z juniorów.
- Będę w niedzielę obecny w Gdańsku i pomogę chłopakom w parkingu. Powiedziałem jednak przedstawicielom klubu, że jeśli okaże się to w jakiś sposób pomocne, jestem gotowy zrezygnować ze startu. Wszyscy mówią, że mamy najsilniejszą ekipę w lidze, więc przy całym szacunku do rywali, jestem spokojny o wynik niedzielnego meczu. Wydaje się, że nie będzie lepszej okazji by bez ryzyka dać szansę któremuś z młodszych zawodników – zdradza powody swojej decyzji kapitan Wybrzeża.
Decyzja stranieri Wybrzeża jest o tyle zaskakująca, że w starciu z outsiderem 1 ligi byłby w stanie zdobyć nawet komplet punktów, dzięki czemu jego konto wzbogaciłoby się o niezłą kwotę. Szarmancki gest Szweda wprawił w zdumienie nie tylko gdańskich kibiców ale również tych z innych stron Polski.
- Pieniądze są dla mnie oczywiście ważne, ale nie najważniejsze. Nie widzę oznak by klub miał problemy finansowe, ale taka forma oszczędności na pewno się przyda. Dla mnie jeden odpuszczony mecz to nie tragedia – deklaruje 25-latek.
W meczu z Kolejarzem formację juniorską najprawdopodobniej tworzyć będą, awizowany wcześniej Krystian Pieszczek, oraz Patryk Beśko. Dla urodzonego w 1996 roku zawodnika będzie to absolutny debiut w oficjalnym meczu gdańskiej drużyny.