Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Torunianie przed supermeczem z Włókniarzem Częstochowa
 31.08.2013 15:30
Już dziś na toruńskiej MotoArenie odbędzie się pierwszy z tegorocznych meczów półfinałowych w Enea Ekstralidze. Unibax na drodze do upragnionego finału rozgrywek musi zmierzyć się z niezwykle groźną ekipą Włókniarza Częstochowa. Mimo kiepskiego zakończenia rundy zasadniczej torunianie pozostają optymistami.
 
Sławomir Kryjom: W sobotnim meczu na pewno wystartują Darcy Ward i Ryan Sullivan, więc nie będziemy korzystać z przepisu o zastępstwie zawodnika. Chciałbym rozwiać wszystkie wątpliwości i zaprzeczyć spekulacjom. W tym tygodniu nasi żużlowcy mieli trochę startów. Na MotoArenie trenować będziemy w czwartek i w piątek o godzinie rozpoczęcia zawodów, czyli o godz. 20:00. Piątkowy trening zostanie zamknięty i nie będziemy wyjątkowo wpuszczać kibiców. Chcemy w spokoju optymalnie przygotować się do tego spotkania. Do dyspozycji będzie cała drużyna i będziemy chcieli przygotować tak tor, żeby idealnie pasował wszystkim żużlowcom. Chciałbym w dwumeczu zdobyć o jeden punkt więcej od Włókniarza i nie ma znaczenia, ile punktów przywieziemy na MotoArenie. Te trzydzieści biegów, które czekają nas z drużyną częstochowską pokaże, kto jest drużyną lepszą. Chcemy wygrać jak najwyżej na MotoArenie i nie będzie żadnych kalkulacji z naszej strony. Liczę na to, że zaatakujemy od samego początku i nie będzie takich nerwowych sytuacji jak w meczach wyjazdowych, gdzie mieliśmy problemy ze startami i z dopasowaniem do toru. Nad tym wszystkim będziemy pracować w czwartek i piątek.
 
Adrian Miedziński: Będę trenował w piątek i mam nadzieję, że optymalnie przygotujemy się do tego spotkania. Jeśli będzie potrzeba, to oczywiście mogę pożyczyć drugi sprzęt Kamilowi Brzozowskiemu czy też Kamilowi Pulczyńskiemu, gdyż na MotoArenie czuję się naprawdę dobrze. Powinniśmy zdobyć piątkę z przodu w wyniku, żeby jechać do Częstochowy z szansami na finał. Rywal jest w tym momencie bardzo mocny i trzeba unikać wszystkich błędów. Mamy przed sobą dwa ciężkie mecze i trzydzieści biegów w półfinale. Zaczynamy w Toruniu, gdzie mamy naprawdę bardzo mocny atut własnego toru i chcemy to wykorzystać. Ten tor jest równy dla wszystkich, bardzo bezpieczny, ale także dobry do walki. Przegraliśmy tylko jeden mecz u siebie przez przypadek z Falubazem. Najpierw przejdźmy półfinał, a dopiero potem będziemy się zastanawiać nad ewentualnym finałem. My będziemy mieli zdecydowanie więcej kibiców po swojej stronie. Na ostatnich meczach frekwencja jest bardzo zadowalająca, a my czujemy doping kibiców. Mamy parkingi praktycznie z kibicami i naprawdę taka bliskość fanów pomaga nam w trakcie meczu.
 
Paweł Przedpełski: Przygotowuję się do tego meczu jak do każdego innego. Myślę, że u siebie na torze jesteśmy w stanie wygrać, ale chodzi też o uzyskanie jak największej przewagi przed rewanżem. W Częstochowie czuję się bardzo dobrze i lubię ten tor. Chciałbym pojechać tam jeszcze lepiej w rewanżu niż w rundzie zasadniczej.
Jarosław Węgler (za: speedway.torun.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com