Toruński klub ma zapłacić milion złotych grzywny. Nałożono też karę minus 8 punktów i obowiązek zorganizowania jednego spotkania za złotówkę.
Działacze Unibaksu nie są zadowoleni z wyroku, choć w pierwszej instancji było 2,5 mln zł grzywny, minus 12 punktów i 3 mecze za złotówkę. Nieoficjalnie wiemy, że prezes Mateusz Kurzawski w najbliższych dniach ma zwołać walne zgromadzenie akcjonariuszy.
Dopiero po nim poznamy ostateczną decyzję. Wyjścia są dwa. Klub może zgodzić się na przyjęcie wyroku, względnie odwoła się do sądu. W każdym razie, na ten moment, bardziej prawdopodobne jest to drugie rozwiązanie. Oznacza jednak ono, że jazda Aniołów w Enea Ekstralidze w sezonie 2014 stoi pod dużym znakiem zapytania. Klub nie ma bowiem zamiaru płacić tak wysokiej kary, a już tym bardziej nie zgadza się na ujemne punkty. W Unibaksie liczono, że Trybunał PZM wyda wyrok zgodny z regulaminem, czyli poprzestanie na 250 tys. zł i ewentualnym odszkodowaniu dla Falubazu.