- Jazda dla reprezentacji jest wyjątkowa. Czujesz, że ścigasz się dla wszystkich rodaków. Wtedy wydaje ci się, że możesz jechać szybciej, walczyć ostrzej i odważniej. To wspaniałe uczucie, bo jazda z orzełkiem na kevlarze zobowiązuje do tego, by dać z siebie absolutnie wszystko. 2013 rok był tym bardziej szczególny, że zostałem kapitanem odmłodzonej drużyny. Było trochę obaw, ale okazało się, że wszystko zagrało niemal perfekcyjnie i zespołowością oraz poświęceniem daliśmy Polakom złoto - mówi.
Finał DPŚ odbędzie się w Bydgoszczy, dlatego też Polacy jako gospodarze mają zagwarantowany start w finale. Hampel liczy na zwycięstwo. - Nie ma innej opcji – trzeba wygrać (śmiech). To jednak sport i na pewno o zwycięstwo trzeba będzie bardzo twardo walczyć. Atmosfera będzie wyjątkowa, z pewnością pomoże nam publiczność. Puchar Świata to szczególna impreza, zwycięstwo w niej smakuje wyjątkowo. Zrobimy wszystko, by znowu poczuć ten smak. Do zobaczenia w fiale!