Jak się okazuje, wniosek Pieszczka nie ma żadnych szans na pozytywne rozpatrzenie. Zawodnik posiada umowę ze stowarzyszeniem GKŻ Wybrzeże, które nie zalega mu ani złotówki. Do spółki jest jedynie wypożyczony.
- Wierzymy, że Krystian nadal będzie jeździł w naszym klubie. A kwestia zaległości będzie rozwiązana przed rozpoczęciem nowego sezonu. Do tego czasu musimy uregulować wszystkie należności za sezon 2013, do tego zobowiązaliśmy się w planie naprawczym, który pisaliśmy składając wniosek o licencję nadzorowaną - mówi Andrzej Terlecki.