W sezonie 1995 Stal Rzeszów była beniaminkiem Ekstraklasy obok Polonii Piła. Unia Tarnów natomiast to wicemistrz kraju. Obydwie drużyny spotkały się na torze w Rzeszowie już w trzeciej kolejce rozgrywek o mistrzostwo kraju. Publiczność dopisała, bowiem na stadionie przy ulicy Hetmańskiej zasiadło 15 tysięcy widzów, w tym około dwóch tysięcy gości z Tarnowa.
Na starcie do pierwszego biegu stanęli: ze strony gości Tony Rickardsson, ówcześnie aktualny mistrz świata, a także Janusz Wawrzonek. Ze strony drużyny rzeszowskiej pojawili się przed taśmą Janusz Ślączka i Adorjan Zoltan. Ten pierwszy doznał awarii sprzęgła i dotknął taśmy, w związku z czym został wykluczony z biegu. Znakomicie ze startu wyszedł Adorjan, który prowadził przez cztery okrążenia. Tuż przed metą jednak, na ostatnim wirażu, zdołał wyprzedzić Węgra Tony Rickardsson. W drugim wyścigu niewiele się działo. Od samego początku na czoło stawki wysunął się Piotr Gancarz, który dowiózł trzy punkty do mety. Za jego plecami dwójka tarnowian, czwarty linię mety przekroczył Rafał Wilk. W gonitwie trzeciej pewne trzy „oczka” zanotował Maciej Kuciapa. Na drugiej pozycji do mety dojechał Mirosław Cierniak, na trzecim miejscu uplasował się Georgi Petranow, który w walce na trasie pokonał żużlowa Unii, Grzegorza Rempałę. Bieg czwarty to wyścig, w którym wystartowało dwóch innych braci Rempałów – Tomasz i Jacek. Pierwszy do mety dotarł jednak Rafał Wilk, na trzecim miejscu wyścig zakończył Piotr Winiarz, dzięki czemu gospodarze odnieśli zwycięstwo biegowe.
Piąta gonitwa zakończyła się podwójnym zwycięstwem rzeszowian. Pierwszy do mety dojechał Ślączka, drugi był Petranow. W kolejnym biegu znakomicie ze startu po raz kolejny zawodnicy Stali. Adorjan przed Gancarzem i ta dwójka dowiozła kolejne pięć punktów do mety. Do samego końca walecznie rywalizował o drugie miejsce Tony Rickardsson, który ostatecznie nie dał jednak rady Gancarzowi. Jak pokazał również wyścig siódmy, była to druzgocąca seria startów dla zawodników Unii Tarnów. Kolejne pięć „oczek” do mety dowieźli rzeszowianie. Na pierwszym miejscu był Winiarz, a drugi Maciej Kuciapa. Bracia Rempałowie na dwóch ostatnich pozycjach.
Ósmy bieg to po raz kolejny fatalny start Rickardssona spod taśmy. Tarnowianie zdołali jednak dowieźć trzy punkty. Gonitwę wygrał natomiast Rafał Wilk. Czwarty do mety dojechał Piotr Gancarz. Wyścig dziewiąty to kolejny remis. Na pierwszej pozycji uplasował się Jacek Rempała. Problemy z motocyklem miał w tym wyścigu Kużdżał, który zjechał przedwcześnie z toru. Gonitwa dziesiąta to zwycięstwo Mirosława Cierniaka. Drugi na mecie zameldował się Rafał Wilk, a jeden punkt zdobył Grzegorz Rempała. Wyścig zakończył się rezultatem 4:2 dla Unii i po dziesięciu gonitwach rzeszowianie prowadzili dwunastoma punktami.
W jedenastym biegu zwyciężył Jacek Rempała, jednak jego brat Tomasz dojechał do „bdquo;kreski” na ostatniej pozycji. Wynik gonitwy 3:3. Dwunasty wyścig to znakomity start tarnowian, Mirosława Cierniaka i Tony'ego Rickardssona. Tarnowska para nie popełniła żadnego błędu i dowiozła pięć „oczek” do mety, odrabiając kolejne punkty do gospodarzy. Na trzecim miejscu uplasował się Zoltan Adorjan. Ostatni dojechał do mety Maciej Kuciapa. W trzynastym wyścigu po raz kolejny ze strony tarnowskich „Jaskółek” na starcie pojawili się Cierniak i Rickardsson. Ten pierwszy zastąpił Roberta Kużdżała. W biegu tym doszło do groźnie wyglądającej kolizji Petranowa z Cierniakiem na prostej startowej. Wszystko po ataku tego drugiego na bułgarskiego żużlowca. Z powtórki wykluczony został Bułgar Georgi Petranow. Z dużą przewagą wyścig wygrał Tony Rickardsson. Zacięta walka toczyła się o drugą lokatę, którą ostatecznie wygrał Janusz Ślączka. Unia odrobiła jednak kolejne dwa punkty i przed biegami nominowanymi było 36:42 dla rzeszowian. Wszystko więc było jeszcze możliwe.
Do czternastej gonitwy nominowani zostali Mirosław Cierniak, Maciej Kuciapa, Robert Kużdżał oraz Piotr Winiarz. Lepiej spod taśmy ruszyli zawodnicy „Jaskółek”. Bardzo szybko prowadzenie objął jednak Piotr Winiarz ze Stali Van Pur. On też zwyciężył i zagwarantował rzeszowianom wygraną w całym meczu. Wyścig piętnasty w kontekście wyniku tego spotkania był już formalnością, jednak zapowiadał się bardzo ciekawie. Startowali w nim Rickardsson i Jacek Rempała ze strony Unii oraz Rafał Wilk i Adorjan z Rzeszowa. Górą okazali się już po starcie gospodarze. Znakomicie zaprezentował się jednak szwedzki mistrz świata, który na jednym wirażu wyprzedził dwóch swoich rywali. Wynik tego biegu to 3:3, a w całe spotkanie zakończyło się rezultatem 41:49 dla klubu z Rzeszowa.