Bieg siódmy w sparingu pomiędzy Unią Leszno a Unią Tarnów był bardzo pechowy głównie dla przyjezdnych zawodników „Jaskółek”. Mateusz Borowicz i Janusz Kołodziej w wyniku wypadku, w którym uczestniczył również Nicki Pedersen, zostali odwiezieni do szpitala i jak poinformował menadżer „Koldiego” – kapitan Unii pozostanie w szpitalu do jutra.
– Janusz przeszedł pierwsze badania szczegółowe w Szpitalu w Lesznie. Jest mocno obolały i na pewno pozostanie conajmniej do jutra pod opieką lekarzy. Teraz już odpoczywa i mamy nadzieję, że skończy się na mocnych stłuczeniach – powiedział Krzysztof Cegielski.
Początkowo wydawało się, że Januszowi nic się nie stało, ponieważ po upadku wstał z toru i udał się do parku maszyn. Mateusza Borowicza odwieziono wówczas od razu do szpitala, natomiast Kołodziej również został odwieziony kilkanaście minut później.