Dziś, 17 kwietnia, udało się w końcu rozegrać krajowy finał eliminacji do IMŚJ. Dwukrotnie turniej ten był przekładany ze względu na niesprzyjającą aurę. W czwartkowe popołudnie nic nie stanęło na przeszkodzie aby zawody się odbyły. W świetnym stylu triumfował w nich Krystian Pieszczek. Utalentowany junior, rodem z Gdańska, nie ukrywał po zakończeniu imprezy swojego zadowolenia.
- Występ idealny, nic dodać, nic ująć! Radziłem sobie naprawdę bardzo dobrze i oby tak dalej w kolejnych rundach. Małymi kroczkami do finału. Tor w Ostrowie jest przeważnie taki sam, nie różnił się zbytnio od ostatniego mojego występu tutaj - skomentował Krystian Pieszczek zaraz po zakończeniu krajowego finału.
Czołowy młodzieżowiec Renault Zdunek Wybrzeża pozostawił w pokonanym polu tak wielu utalentowanych rówieśników, takich jak Piotr Pawlicki, Bartek Zmarzlik, Kacper Gomólski czy Paweł Przedpełski.
W ubiegłym roku tytuł IMŚJ wywalczył Patryk Dudek. „Krycha” nie ukrywa, że chciałby iść w ślady zielonogórzanina. Zdaje sobie jednak sprawę, że na sam szczyt czeka go długa droga.
- Cel jest tylko jeden - zostać mistrzem świata juniorów! Przede mną jednak jeszcze daleka droga, zobaczymy jak to się wszystko dalej potoczy. Trzeba życzyć mi szczęścia, które się przyda.- deklaruje Pieszczek.
Na dobry wynik w Ostrowie złożyła się praca całego teamu Pieszczek Racing.
- Za ten dzisiejszy wynik dziękuję całemu mojemu teamowi - tacie Krzysztofowi, panu Jasiowi i Mateuszowi. Spisali się dzisiaj świetnie! Jeszcze raz chłopaki wielkie dzięki, dobra robota!- napisał na swojej stronie„Krycha”.