Jest mi żal, ze tak się stało. Mam jednak świadomość tego, że Patryk stał się ofiarą jakiejś kuriozalnej pomyłki. Cała ta sytuacja kładzie się cieniem na karierę Patryka. Na jego usprawiedliwienie można mnożyć przykłady jego nienagannej reputacji, odpowiedniego przygotowania i profesjonalnego podejścia do sportu. Patryk wykonał ciężką pracę i jestem przekonany, że jego świetne wyniki nie mają jakiegokolwiek związku z zażywaniem niedozwolonych środków. Żużel to nie jest ani kolarstwo, ani podnoszenie ciężarów. Patryk wykonał w tym roku gigantyczną pracę mając na uwadze fakt, że nie jest już juniorem. To go motywowało do jeszcze większej pracy. Ja obserwowałem jego treningi i plan przygotowań i muszę powiedzieć, że pracował najciężej w całej drużynie. Dorównywał mu tylko Piotr Protasiewicz. To przeniosło się na rezultaty, bo byli oni najlepszymi zawodnikami. To czego dokonał i jakim zawodnikiem jest Patryk, będzie świadczyć na jego korzyść. Z trenerem Patryka mieliśmy korespondencję i utwierdzam się w przekonaniu, że była to pomyłka, a być może niewielkie niedopatrzenie. My mamy taką wiedzę, że w 90% odżywek dla sportowców znajduje się ta substancja. Na pewno jest to środek łagodzący dla Patryka i zostanie to uwzględnione przez komisję - powiedział Rafał Dobrucki.