Według koncepcji organizatorów z WTS-u turniej miał mieć charakter pikniku i stanowić zapowiedź kwietniej rundy Grand Prix na Stadionie Narodowym, aby zbudować odpowiednie zainteresowanie kibiców sportem żużlowym w Warszawie przed tak ważną imprezą
.
Organizacja imprezy nie zaburzyłaby harmonogramu publicznych ślizgawek – według przedstawionych założeń turniej miał zostać rozegrany w sezonie zimowym w niedzielę w godzinach wieczornych. Oznaczałoby to, że do godzin południowych możliwe byłoby normalne funkcjonowanie lodowiska.
Otwarcie dolnego pierścienia trybun wraz z dostawianą trybuną na jednej prostej sprawiłoby, że zawody w komfortowych warunkach mogłoby obejrzeć jednocześnie blisko 5,5 tys. widzów. W przypadku większego zainteresowania istniałaby możliwość otwarcia górnego pierścienia, co zwiększyłoby pojemność obiektu nawet do 20 tys. widzów.
Istniała realna szansa na przeprowadzenie bezpośredniej transmisji telewizyjnej z tych zawodów. W zawodach miało wziąć udział 12-16 zawodników, którzy w okresie zimowym zazwyczaj startują w zimowej odmianie klasycznego żużla.