W minionym sezonie Nikolaj Busk Jakobsen był zawodnikiem Wandy Kraków, startował także w młodzieżowej reprezentacji Danii Zapraszamy do przeczytania wywiadu, którego udzielił dla portalu ZUZELEND.com
Tomasz Jastrzębski: Jak podsumowałbyś miniony sezon w swoim wykonaniu? Jesteś zadowolony ze swoich osiągnieć?
Nikolaj Busk Jakobsen: Na początku wszystko szło mi bardzo dobrze, jednak oprócz żużla byłem zajęty także nauką zawodu. Musiałem pogodzić starty w zawodach z chodzeniem do pracy, więc w pewnym momencie sezonu byłem już naprawdę wyczerpany. Ciężko powiedzieć, czy jestem zadowolony z tego sezonu: jedne rzeczy poszły lepiej, inne gorzej, trudno to jednoznacznie określić.
Niedawno podpisałeś w lidze brytyjskiej kontrakt z drużyną Rye House Rockets. Czy w Polsce też już zakończyłeś negocjacje?
Nie, jeszcze nie. Rozmawiałem z kilkoma klubami, ale póki co w tym momencie na razie nic nie wiadomo. Poczekamy i zobaczymy, jak będzie.
Zdradzisz nam, z którymi klubami prowadzisz rozmowy?
Dopóki nie zapadną oficjalne decyzje, nie chciałbym tego robić.
OK. Zatem może powiesz nam, z której ligi są te kluby?
Po jednym z Ekstaligi, I ligi oraz II ligi.
Chciałbyś zostać na przyszły sezon w Wandzie Kraków, czy też taka opcja nie wchodzi w rachubę?
Pewnie że chciałbym, bardzo lubię krakowskich kibiców oraz ludzi z otoczenia klubu.
Jesteś zadowolony ze swoich wyników w barwach drużyny z Krakowa?
Jak wspomniałem, na początku szło mi całkiem nieźle, ale w trakcie sezonu przyszło zmęczenie i jazda nie już nie wychodziła mi tak, jak bym tego oczekiwał. Więc... i tak i nie.
Śledzisz na bieżąco sytuację w polskim speedway'u? Czy Twoim zdaniem Wanda Kraków powinna wystartować w I lidze?
To jest bardzo trudna sytuacja i ciężko mi to komentować. Myślę jednak, że krakowska drużyna ma duży potencjał i jeśli w klubie jest wola, by piąć się w górę, mam nadzieję że postarają się wystartować w I lidze.
Jak pamiętamy, podczas finału Drużynowego Pucharu Świata Juniorów w Slangerup nie było cię w składzie duńskiej reprezentacji. Dlaczego?
To prawda. Nie jechałem w finale, ponieważ nie zdobywałem punktów. Nazwiska nie wygrywają turniejów, dlatego trener wystawił na finał zawodników, którzy jego zdaniem mogli zrobić dobry wynik.
W tym roku w finale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów zająłeś 13. pozycję. Czy przed wejściem w wiek seniorski będziesz chciał poprawić jeszcze swoją lokatę w zawodach młodzieżowych?
Tak. Na szczęście w przyszłym roku będę mógł skupić się wyłącznie na żużlu, więc mam nadzieję, że poprawię swoje wyniki.
W finale Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów zdobyliście srebro. Jadąc jako zawodnik rezerwowy, zdobyłeś wówczas siedem punktów w czterech biegach. Całkiem nieźle!
Tak, to prawda. Zostałem zgłoszony do zawodów jako rezerwa, bo uznano że jako najlepszy zawodnik w drużynie, w razie czego w każdej chwili będę mógł kogoś zastąpić.
Dziękuję za rozmowę.
Tomasz Jastrzębski (za: inf. własna)