Niedawno zakończyliśmy podsumowywać wydarzenia z minionego sezonu w naszym rodzinnym żużlu. Teraz nadszedł czas na naszych zachodnich sąsiadów. Przedstawiamy podsumowanie roku 2014 w wykonaniu tegorocznego wicelidera Bundesligi, AC Landshut.
Dziewięć - tyle razy od 1991 roku klub z Landshut zdobył tytuł Drużynowego Mistrza Niemiec, co czyni go najbardziej utytułowanym klubem zjednoczonej Bundesligi. Połowa tego dorobku przypada na lata 2009 - 2013, w trakcie których Bawarczycy przez pięć kolejnych sezonów dominowali w ligowych rozgrywkach.
Kadra zespołu AC Landshut w sezonie 2014 prezentowała się następująco:
Martin Smolinski
Renat Gafurow
Christian Hefenbrock
Michael Härtl
Erik Riss
Mark Riss
Po jednym spotkaniu w barwach "Diabłów" zaliczyli też Andrzej Lebiediew, Nikolaj Busk Jakobsen, oraz Rene Deddens.
Wyniki:
I kolejka: AC Landshut - MSC Brokestedt 45:44
II kolejka: MSC Brokestedt - AC Landshut 53:40
III kolejka: Wolfslake Falubaz Berlin - AC Landshut 47:43
IV kolejka: AC Landshut - Wolfslake Falubaz Berlin 49:30
Finał I: AC Landshut - MSC Brokestedt 50:43
Finał II: MSC Brokestedt - AC Landshut 53:40
Wydawało się, że zespół mistrza Niemiec z roku 2013 z liderem w osobie tegorocznego uczestnika Grand Prix Martina Smolinskiego, przy wsparciu Gafurowa oraz nieźle zapowiadających się młodzieżowców Hefenbrocka oraz Härtla bez problemu zapewni sobie kolejne trofeum. Zadanie to okazało się jednak nieco trudniejsze. Bawarczycy, podobnie jak rywale słabo spisywali się na wyjazdach, ale mimo to wywalczyli sobie udział w finale Bundesligi.
Po pierwszym spotkaniu finałowym zespół Martina Smolinskiego wygrał z siedmiopunktową zaliczką. Niestety, w jego trakcie upadki wykluczyły z dalszej rywalizacji Gafurowa oraz Härtla. Zamiast nich w rewanżu w barwach AC Landshut pojechali Andrzej Lebiediew oraz wypożyczony z Wolfslake Rene Deddens. O ile do postawy Łotysza nie można mieć żadnych zastrzeżeń, o tyle Deddens nie poradził sobie w tym spotkaniu. Bardzo słabo zaprezentował się także Mark Riss. W rezultacie, bardzo dobra postawa reszty zawodników okazała się niewystarczająco do utrzymania przewagi w dwumeczu i złoty medal Drużynowych Mistrzostw Niemiec pojechał do Brokestedt.
Tomasz Jastrzębski (za: inf. własna)