W moim przypadku rehabilitacja jest bardzo długim okresem ciężkiej pracy. Wkładam w nią dużo serca i wysiłku. Wydaje się, że minęło już sporo czasu od jej początku, ale wraz z upływem kolejnych dni, odczuwam coraz większe postępy. Wróciłem już do optymalnej kondycji, trenując na najwyższych obrotach. Wkrótce będę w stu procentach gotowy do jazdy – mówił Duńczyk na łamach stalgorzow.pl.
Iversen przyznał, że do nowego sezonu przygotowuje się tak, jak zawsze, natomiast tym razem potrzebuje więcej czasu, żeby wrócić do formy sprzed kontuzji.
Znajduję się w tym punkcie, w którym zakładałem, że teraz będę – mówił. – Jeden miesiąc więcej i powinno być naprawdę dobrze.
„PUK” stwierdził, że jego motocykle są gotowe do jazdy i tylko czekają na to, aby je przetestować. Poza tym planuje kupić kilka dodatkowych tłumików i silników, a jeśli aura pozwoli, wsiądzie na motocykl jeszcze w tym miesiącu.