W roku 2014 Słoweniec Matej Zagar ukończył zmagania w cyklu GP na piątym miejscu, co jest najlepszym wynikiem w jego dotychczasowej karierze. Sam zawodnik przyznaje jednak, że odczuwa pewien niedosyt.
Dotychczas szczytem osiągnięć Zagara w rywalizacji o Indywidualne Mistrzostwo Świata było dwukrotnie 7. miejsce w klasyfikacji generalnej, wywalczone w roku 2006 oraz 2013. Do poprawy tego rezultatu przyczyniło się zwycięstwo w rozegranym w maju turnieju o Grand Prix Finlandii w Tampere, które jest pierwszym triumfem Słoweńca w historii jego startów w cyklu Grand Prix. - Mój zeszłoroczny wynik w Grand Prix był najlepszy w całej mojej karierze. Wprawdzie zająłem piąte miejsce, ale nie uważam tego sezonu za w pełni udany - powiedział Matej Zagar w rozmowie z portalem speedwaygp.com.
Na co będzie stać Mateja Zagara w sezonie 2015?
Zawodnik Stali Gorzów może mówić o niedosycie, gdyż podczas finałowego turnieju Grand Prix w Toruniu miał realną szansę na podium. Ostatecznie ukończył on zawody na 7. miejscu z dorobkiem pięciu punktów, z niewielką stratą do zajmujących kolejno trzecie i czwarte miejsce Nickiego Pedersena i Taia Woffindena. - Trzecie miejsce w Toruniu było do ugrania, ale w trakcie tych zawodów miałem ogromne problemy z prędkością motocykla. Nie mogłem znaleźć odpowiednich ustawień i generalnie, to był koszmar. To pogrzebało marzenia o medalu - przyznał Słoweniec.
- To nie jest też tak, że jestem kompletnie niezadowolony z mojego wyniku, w końcu to najlepszy wynik w mojej karierze. Z nowym sezonie wszystko zacznie się od początku, a ja czuję, że jestem gotowy do walki bardziej niż kiedykolwiek. Nie stawiam sobie konkretnych celów na tej rok - po prostu wiem, co chcę osiągnąć i po co się ścigam. Jestem dobrej myśli - kończy.