Wybrzeże Gdańsk osiągnęło porozumienie z dwoma zawodnikami, którzy w przeszłości startowali w Gdańsku, ale nie otrzymali swoich należytych pieniędzy.
Mowa tu o Robercie Miśkowiaku i Dawidzie Stachyrze. Wcześniej z gdańśkim klubem dogadali się Marcel Szymko i trener Stanisław Chomski.
"GKŻ Wybrzeże na bieżąco uzupełnia i przesyła do PZMot dokumentację dotyczącą porozumień z zawodnikami i kwestii licencyjnych. Porozumienia były podstawowym warunkiem dzięki któremu gdański klub mógł ponownie ubiegać się o licencję na starty w II lidze żużlowej." - czytamy na wybrzezegdansk.pl
Gdański klub cały czas kwestie finansowe negocjuje z Arturem Mroczką.
- Na ofertę przystali Robert Miśkowiak i Dawid Stachyra. Cały czas negocjujemy za to z Arturem Mroczką. Zawodnicy kontaktowali się ze sobą i zdecydowali się przyjąć naszą propozycję, ale ten ostatni się wyłamał. Niestety kontakt z nim jest utrudniony i dochodzi do tego, że musimy porozumiewać się z nim poprzez jego rodzinę. Jego nieprofesjonalnym postępowaniem oburzeni są pozostali zawodnicy i wiem, że przesłali w tej sprawie pismo do PZM. Doskonale wiedzą bowiem, że pieniądze dostaną wszyscy trzej albo nie dostanie ich żaden z nich. Tak się bowiem stanie jeśli nie dostaniemy licencji - mówi prezes GKŻ Wybrzeże Gdańsk, Tadeusz Zdunek.