Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Chris Holder z uśmiechem opuszczał MotoArenę
 03.04.2015 0:23
Reprezentacja Australii zajęła podczas pierwszej rundy Speedway Best Pairs Cup trzecie miejsce. Przez mocny upadek w Anglii o walkę o Tarczę Elite League, Chris Holder miał nie wystąpić w tej rundzie.

Na szczęście stało się inaczej i ujrzeliśmy Australijczyka na MotoArenie. Myśli o tym, że bez tego sympatycznego i jakże dobrego żużlowca, "Kangury" mogą totalnie zapomnieć o obronie tytułu, mogła przerazić nie jedną osobę. Okazało się, że pojedzie, powalczy. Tylko czy będzie skuteczny? Czy nie będzie odczuwał skutków upadku? I czy Jason Doyle wniesie jakiś przyzwoity dorobek punktowy?

 

Aktualny Indywidualny Mistrz Australii udowodnił wszystkim, że jest ambitny i przydatny. Razem z Holderem wywalczyli trzecie miejsce, przegrywając w barażu z Polakami. 

 

Po czwartkowym upadku w Anglii myślałem, że nie dam rady pojechać w Toruniu, ale na szczęście ręka przestawała boleć  z godziny na godzinę i ostatecznie podjąłem decyzję, że wystartuję w zawodach. Miałem dzisiaj bardzo mocnego partnera. Jason Doyle jeździł tutaj przez cały wieczór jak natchniony i pokazał, że jest w stanie walczyć z najsilniejszymi żużlowcami świata. Ja nie chciałem go po prostu zawieść - mówił na łamach speedwaypairs.com Chris Holder

 

Początek zawodów nie był dla niego udany, ale z biegu na bieg Australijczyk czuł się coraz lepiej, aż w końcu udało mu się dopasować do toru. 

 

W barażu niestety nie udało nam się wygrać, ale Polacy byli zdecydowanie silniejsi. Mimo tego jestem zadowolony, bo opuszczam Moto Arenę w zdecydowanie lepszym nastroju niż ostatnio - zakończył uśmiechnięty Holder. 

Jessica Lach (za: speedwaypairs.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com